[ Pobierz całość w formacie PDF ]
prosto w oczy - to chyba zdawaÅ‚ sobie sprawÄ™ z tego, że nasyÅ‚a jednego gangstera na drugiego. Ty, Jerzy, masz powiÄ…zania ze Å›wiatkiem przestÄ™pczym! Utrzymujesz różne podejrzane znajomoÅ›ci. Ów lokal w Brwinowie, do którego przyszedÅ‚ Ikar, należy do mafii podwarszawskiej. Wydaje siÄ™ dziwne, że Saint-Germain zleca robotÄ™ komuÅ›, kto siedzi w tym interesie po uszy. Dziwne, że Ikar spotkaÅ‚ siÄ™ z nami w Kameralnej , w lokalu, do którego przychodzÄ… ludzie z waszej niechlubnej branży. PatrzyÅ‚em uważnie na twarz Batury. Ku mojemu zaskoczeniu, nie drgnÄ…Å‚ na niej ani jeden miÄ™sieÅ„, żaden najbardziej delikatny i niewinny grymas nie zburzyÅ‚ owej zimnej, nieprzeniknionej maski, którÄ… tak bardzo szczyciÅ‚ siÄ™ mój nowy partner . - Widzisz - chrzÄ…knÄ…Å‚, wbijajÄ…c we mnie swoje lodowate spojrzenie. - To mnie też intryguje. Wiesz, do czego doszedÅ‚em? Zastanawia mnie, o kogo chodzi Saint- Germainowi. I doszedÅ‚em do wniosku, że los padÅ‚ na kogoÅ›, kogo dobrze znam. Rozumiesz mnie? Saint-Germain wybraÅ‚ mnie do tego zadania z tej prostej przyczyny, że mogÄ™ znać wÅ‚aÅ›ciciela poszukiwanej przez niego Biblii. Tak siÄ™ skÅ‚ada, że faktycznie znam kilka osób zwiÄ…zanych z koÅ‚ami zbliżonymi do mafijnych, którzy mieszkajÄ… pod WarszawÄ…. W samym Milanówku bywaÅ‚em u co najmniej trzech wysoko postawionych ludzi. Mniejsza o nazwiska i ich dziaÅ‚alność. - Rozumiem - ożywiÅ‚em siÄ™. - Saint-Germain zaplanowaÅ‚ to w ten sposób, że jeden zÅ‚odziej ma okraść drugiego! Ha, to siÄ™ nazywa perfidia! Co za los ciÄ™ spotkaÅ‚! Każe ci teraz okradać przyjaciół! - PosÅ‚uchaj - zmrużyÅ‚ oczy i patrzyÅ‚ na mnie z wrogoÅ›ciÄ…. - Z mafiÄ… Å‚Ä…czÄ… mnie luzne kontakty i ograniczajÄ… siÄ™ jedynie do kupowania informacji. Saint-Germain każąc mi okraść kogoÅ›, kogo pewnie znam z widzenia, wymusza automatycznie perfekcjÄ™ dziaÅ‚ania. Nie mogÄ™ bowiem spaprać roboty, bo wyda siÄ™, że podniosÅ‚em rÄ™kÄ™ na mafiÄ™. Zgoda, to perfidny plan. Mylisz siÄ™ z kolei co do lokalu. KameralnÄ… odwiedzajÄ… także porzÄ…dni ludzie, a od pewnego czasu już nie cieszy siÄ™ ona estymÄ… w mafijnych krÄ™gach. I nie nazywaj mnie zÅ‚odziejem! 23 - A jak mam ciÄ™ nazywać? - Kolekcjonerem. %7Å‚achnÄ…Å‚em siÄ™. - %7Å‚ycie pÅ‚ata nam różne figle - dodaÅ‚, podnoszÄ…c rÄ™kÄ™ po rachunek. - Ty, tropiciel zagadek, poszukiwacz skarbów, pogromca przemytników i zmora zÅ‚odziei dzieÅ‚ sztuki, lada chwila zostaniesz wÅ‚amywaczem. Czy to przypadkiem nie ironia losu? Nie dokoÅ„czyliÅ›my tego wÄ…tku, gdyż zadzwoniÅ‚ telefon. Jak Å‚atwo siÄ™ byÅ‚o domyÅ›lić, dzwoniÅ‚ Ikar. MiaÅ‚ do Batury ważnÄ… sprawÄ™. KazaÅ‚ nam bowiem jak najszybciej znalezć w podziemiach Dworca Centralnego kafejkÄ™ internetowÄ… i zaÅ‚ogować siÄ™ do tak zwanej poczty czatowej na popularnym amerykaÅ„skim portalu. WedÅ‚ug jego słów czekaÅ‚a tam na nas wiadomość od samego Saint-Germaina. Na koniec krótkiej rozmowy podaÅ‚ Jerzemu staÅ‚y nick - niezbÄ™dny do korzystania z tego rodzaju poczty oraz hasÅ‚o. Z Marriotta do podziemi przebiegajÄ…cych pod Alejami Jerozolimskimi byÅ‚ dosÅ‚ownie krok. Kafejka internetowÄ… znajdowaÅ‚a siÄ™ w szeregu eleganckich butików i bez problemu zasiedliÅ›my przy wolnym stoliku z komputerem. Zgodnie z instrukcjÄ… Ikara otworzyliÅ›my popularny amerykaÅ„ski portal. UżywajÄ…c staÅ‚ego nicku podanego nam przez Ikara, zaÅ‚ogowaliÅ›my siÄ™ w sekcji poczty czatowej, wybrawszy odpowiedniÄ… zakÅ‚adkÄ™. WedÅ‚ug zapowiedzi Ikara ikonka przedstawiajÄ…ca kopertÄ™ zaczęła migotać, co Å›wiadczyÅ‚o, że czekaÅ‚ na nas obiecany mail od hrabiego Saint-Germaina. Serce zabiÅ‚o mi mocniej, gdy odczytywaliÅ›my z ekranu komputera treść pytania - zapisanÄ… tym razem w jÄ™zyku angielskim. ZdawaÅ‚o mi siÄ™, że Batura także nie kryÅ‚ swojego zniecierpliwienia i ciekawoÅ›ci. Na szczęście znaÅ‚ ojczysty jÄ™zyk Williama Szekspira i bez problemów mógÅ‚ porozumieć siÄ™ z naszym przeÅ›ladowcÄ…. SAINT-GERMAIN: Czy mogÄ… Panu ufać do koÅ„ca, Batura? BATURA: Tak. SAINT-GERMAIN: ProszÄ… zatem napisać coÅ› wiÄ™cej o paÅ„skim przyjacielu, z którym pan współpracuje? BATURA: To mój partner. SAINT-GERMAIN: Nazwisko! BATURA: Nic ono Panu nie powie. SAINT-GERMAIN: Niech Pan nie bÄ™dzie tego taki pewien. Batura zerknÄ…Å‚ na mnie z obawÄ… i szybko podaÅ‚ jakieÅ› zmyÅ›lone nazwisko; uczyniÅ‚ to szybko, zanim cokolwiek zdążyÅ‚em powiedzieć. Po chwili znowu pojawiÅ‚ siÄ™ kolejny komentarz hrabiego. SAINT-GERMAIN: Jeszcze raz powtórzÄ… pytanie: czy mogÄ… Panu ufać ? BATURA: Tak. SAINT-GERMAIN: ProszÄ… zatem otworzyć zaÅ‚Ä…cznik. ZaniepokoiliÅ›my siÄ™. WyglÄ…daÅ‚o na to, że hrabia nie kupiÅ‚ wersji z faÅ‚szywym nazwiskiem. CoÅ› niedobrego wisiaÅ‚o w powietrzu. Jerzy kliknÄ…Å‚ w odpowiednie miejsce i rozpoczęło siÄ™ Å‚adowanie pliku graficznego w formacie gif'. Po chwili naszym oczom ukazaÅ‚o siÄ™ moje zdjÄ™cie zrobione dosÅ‚ownie przed chwilÄ…. ZostaÅ‚em uchwycony w holu hotelu Marriott , obok mnie zaÅ› szedÅ‚ Jerzy. Fotka zostaÅ‚a wykonana dosÅ‚ownie kilka minut temu i natychmiast musiano jÄ… przekazać w formie cyfrowej w tym oto zaÅ‚Ä…czniku. Dlaczego hrabia zainteresowaÅ‚ siÄ™ mojÄ… osobÄ…? Odpowiedz nasuwaÅ‚a siÄ™ sama-wiedziaÅ‚ już, kim jestem. 24 Nie podobaÅ‚a mi siÄ™ ta prezentacja, Batura także siÄ™ zdenerwowaÅ‚. Hrabia zaÅ› pytaÅ‚ dalej. SAINT-GERMAIN: Kto to jest? Batura nie odpowiadaÅ‚. SAINT-GERMAIN: Nie widzi pan? ZdjÄ™cie ma wysokÄ… rozdzielczość. ZresztÄ… zostaÅ‚o
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plnatalcia94.xlx.pl
|
|
IndeksPS33. .Pan.Samochodzik.i.Lup.Barona.Ungerna. .Olszakowski.Tomasz.(osloskop.net)16 Nienacki Zbigniew Pan Samochodzik i Testament Rycerza Jedrzeja(28) Olszakowski Tomasz Pan Samochodzik i ... Sekret alchamika Sędziwoja15 Nienacki Zbigniew Pan Samochodzik i Nieuchwytny kolekcjonerMiernicki Sebastian Pan Samochodzik i ... Buzdygan hetmana Mazepy15 Pan Samochodzik i Nieuchwytny Kolekcjoner Zbigniew …70 Mróz Jacek Pan Samochodzik i Rękopis z PoznaniaNienacki_Zbigniew_ _Pan_Samochodzik_i_NiewPan Samochodzik i Niesamowity DwórHassel Swen General SS
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmediatorka.pev.pl
Cytat
Długi język ma krótkie nogi. Krzysztof Mętrak Historia kroczy dziwnymi grogami. Grecy uczyli się od Trojan, uciekinierzy z Troi założyli Rzym, a Rzymianie podbili Grecję, po to jednak, by przejąć jej kulturę. Erik Durschmied A cruce salus - z krzyża (pochodzi) zbawienie. A ten zwycięzcą, kto drugim da / Najwięcej światła od siebie! Adam Asnyk, Dzisiejszym idealistom Ja błędy popełniam nieustannie, ale uważam, że to jest nieuniknione i nie ma co się wobec tego napinać i kontrolować, bo przestanę być normalnym człowiekiem i ze spontanicznej osoby zmienię się w poprawną nauczycielkę. Jeżeli mam uczyć dalej, to pod warunkiem, że będę sobą, ze swoimi wszystkimi głupotami i mądrościami, wadami i zaletami. s. 87 Zofia Kucówna - Zdarzenia potoczne |
|