pobieranie; pdf; ebook; download; do ÂściÂągnięcia
 
Cytat
Felicitas multos habet amicos - szczęście ma wielu przyjaciół.
Indeks Eddings_Dav D20021169 arteuza
 
  Witamy


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 Zimno?  zapytał.
 Trochę.  Mogła albo siedzieć na kocu, albo się nim owinąć. Rafael
przyciągnął ją bliżej i zarzucił swój koc na ich nogi.
 Lepiej, żebyśmy się nawzajem ogrzewali, niż przemarzli.
Przez kilka minut siedzieli w milczeniu.
 To ciekawe  zaczął znów  że pani rzadko narzeka. Nie tak
wyobrażałem sobie ten wyścig. Ma pani prawo narzekać na okoliczności,
pogodę, wszystko.
 To nie pana wina, że pada.
 Niektórych by to nie powstrzymało.  Ujął jej lewą dłoń.  Zmarzła
pani.  Wziął jej dłonie w swoje, o wiele cieplejsze.  Przykryjmy się
drugim kocem.
 Wtedy od ziemi będzie nas dzieliła tylko wiklina.
 Wobec tego zrobimy tak.  Przytulił ją plecami do swojej piersi i
objął w talii.  Lepiej?
Był jak piec, wytwarzający dość ciepła, by grzać ich oboje przez całą
noc.
99
R
L
T
 Dziękuję.
Wył wiatr, deszcz walił o plastikową plandekę. Amalia powoli zaczęła
się uspokajać.
 Jak pani sobie wyobraża swoją przyszłą rodzinę?  odezwał się, gdy
już zamierzała się zdrzemnąć.
 Mam narażać się na sarkastyczne uwagi?
 Nie jestem zainteresowany małżeństwem, co nie znaczy, że innym to
nie służy. Mam dwóch przyjaciół, których małżeństwa są udane. Planuje
pani wyjść za mąż przed trzydziestką, mieć dwoje dzieci i mieszkanie?
 Niczego nie planuję. Nie ma gwarancji, że znajdę mężczyznę,
którego pokocham i który mnie pokocha. Jeśli jednak tak się stanie,
chciałabym mieć dzieci. Mieszkanie nie jest najważniejsze. Cieszyłabym
się, gdyby było blisko wody, bo kocham plaże.
 Mogę panią zabrać kiedyś na łódz. Zignorowała jego słowa.
 Chciałabym mieć dwoje dzieci, ale żeby nie było między nimi tak
dużej różnicy wieku, jak między mną a bratem.
 On na tym skorzystał. Była pani w stanie się nim zaopiekować.
 To prawda.
 Jaki miałby być ten wymarzony mąż?
 Solidny, odpowiedzialny, rozsądny. Powinien mieć dobrą pracę i
lubić spędzać czas z rodziną.
 %7ładnych szalonych imprez i wakacji w egzotycznych krajach?
 Byłoby miło, gdybyśmy co roku wybrali się w tygodniową czy
dwutygodniową podróż. Jest wiele miejsc w Europie, które chętnie bym
zobaczyła.
 Ale nie pod namiot?
100
R
L
T
Pokręciła głową, choć wiedziała, że nie zapomni noclegu pod
gwiazdami ani pocałunku.
 A pan jak widzi swoją przyszłość? Co miesiąc nowa kobieta, a im
będzie pan starszy, tym ona młodsza? Nie męczy pana takie życie?
 Jest pani bardziej cyniczna, niż myślałem.  Nie spodobał mu się
przedstawiony przez nią obraz. W ciągu minionych dwóch lat coraz rzadziej
umawiał się na randki. Wolał poczytać książkę czy obejrzeć coś wartego
uwagi w telewizji.
 Niedaleko pada jabłko od jabłoni  zauważyła.  O czym starsi
mężczyzni rozmawiają ze swoimi dużo młodszymi partnerkami? Nie mają
wspólnych doświadczeń. Nawet muzyki słuchają innej.
 Niektóre kobiety mówią to, co mężczyzna chce usłyszeć.
 Boże, chybabym zwariowała. W związku oczekuję szczerości.
 Ja też.  To dlatego tak często zmieniał partnerki. Tak, Rafaelu, masz
rację, Rafaelu, powtarzały. Niedorzeczne rozmowy. Chciał kogoś, kto byłby
mu równy. Kto by się z nim sprzeczał.
Podejrzewał, że Amalia jest właśnie taką kobietą.
Pewnie dyskutowała nawet z szefem, kiedy się z nim nie zgadzała.
 Jak układa się pani ze Stefanem?  zapytał, by sprawdzić swoje
domysły.
 Dobrze. Chciałby, żeby wszystko było wedle jego woli, i zwykle tak
jest, choć nie dotyczy to mojego wolnego czasu. Wyznaczam pewne
granice.
Rozmawiali jeszcze o swoich muzycznych gustach, które ich łączyły, i
książkach, gdzie już się różnili. Pochodzili z różnych środowisk, mimo to
odkryli, że poza ekstremalnymi sportami tak samo rozumieją pojęcie miło
spędzonego czasu.
101
R
L
T
W końcu zaczęli szukać czegoś do jedzenia. Kiedy Rafael już nie
otaczał jej ramionami, Amalia poczuła chłód. Zjedli szybko i znów usiedli
przytuleni.
Popołudnie mijało powoli. Deszcz jednostajnie stukał o plastikowy
dach.
 Proszę mi opowiedzieć o swoim domu  powiedziała Amalia.
 Stoi na Via Della Rosa, z widokiem na miasto i morze. Jest
zbudowany głównie z kamieni i szkła. Kupiłem go osiem lat temu.
 Pewnie jest duży.
 Za duży dla jednej osoby, ale to także inwestycja. Kiedy jego
wartość wzrośnie, sprzedam go z zyskiem.
 Wszystko postrzega pan w kategoriach zysku i straty? To pański
dom.
 Rzadko tam bywam.  Nie czuł się związany z tym domem. Lubił
tam mieszkać, ale gdyby jutro go sprzedał, znalazłby inny.  To tylko
kamienie, drewno i szkło.
 Dom to miejsce, gdzie można odpocząć i odciąć się od świata. W
domu jest bezpiecznie.
 Pani mieszkanie spełnia te funkcje?
 Prawie. Było inaczej, kiedy mieszkaliśmy z rodzicami.
Rafael poczuł cień zazdrości. %7łycie rodzinne Amalii całkowicie
różniło się od jego życia rodzinnego. Ale nie każdy potrafi odnalezć tę
specjalną więz, jaka łączyła jej rodziców.
 Zostanie pani w tym mieszkaniu, jak Jose się wyprowadzi?
 Może. Stać mnie na czynsz, choć wolałabym mieć ogród i widok na
morze.
102
R
L
T
Rafael był właścicielem wielu hektarów ziemi z widokiem na Morze
Zródziemne. Rzadko zapraszał do siebie kobiety, a jednak chętnie
zobaczyłby minę Amalii na widok jego ogrodu. Założyłby się, że byłaby
zachwycona. Minimalistyczne meble raczej nie wzbudziłyby jej entuzjazmu.
Jej mieszkanie było przytulne, trochę zagracone i zdecydowanie nie no-
woczesne. A jednak nawet na nim zrobiło wrażenie.
Tak, to właśnie różni Amalię od kobiet, które znał. Była nieco
staroświecka, przynajmniej w poglądach na rodzinę i w urządzaniu domu.
Nim zapadła ciemność, Rafael wielokrotnie próbował się
skontaktować z Manuelem. Wychodził z kosza na krótko, a potem długo
musieli się ogrzewać. Nie chciał włączać na stałe latarek, by oszczędzać
baterie. Wierzył w swoją załogę, ale nie wiedząc, gdzie balon wylądował,
niełatwo im będzie znalezć ich w tę pogodę.
 Spędzimy tu noc, prawda?  spytała Amalia.
 Nie widzę w pobliżu żadnego miasta  odparł. Amalia nie narzekała
na los. Nie wyobrażał sobie tej trudnej sytuacji w żadnym innym
towarzystwie.  Jak do rana przestanie padać, a powłoka się nie zamoczy,
sarni ją napełnimy powietrzem. Mamy dość propanu, żeby się wznieść i
jakiś czas lecieć. Zatrzymamy się w miejscu, gdzie prowadzi jakaś droga. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • natalcia94.xlx.pl
  • comp
    IndeksGR851. McCauley Barbara Osiem lat i osiem dniHannay Barbara KrzyĹź południa 01 Angielska róşaDelinsky Barbara Dziedzictwo 01 Marzenie25. Boswell Barbara Genialne rozwiązanieCartland Barbara Miłoœć w hotelu RitzGR845. McCauley Barbara Tajemnicza kelnerkaDelinsky Barbara Droga nad urwiskiemCartland Barbara Ucieczka do rajuCartland Barbara Tajemnica dolinyCartland_Barbara_ _Znak_milosci(1)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl
  • Cytat

    Długi język ma krótkie nogi. Krzysztof Mętrak
    Historia kroczy dziwnymi grogami. Grecy uczyli się od Trojan, uciekinierzy z Troi założyli Rzym, a Rzymianie podbili Grecję, po to jednak, by przejąć jej kulturę. Erik Durschmied
    A cruce salus - z krzyża (pochodzi) zbawienie.
    A ten zwycięzcą, kto drugim da / Najwięcej światła od siebie! Adam Asnyk, Dzisiejszym idealistom
    Ja błędy popełniam nieustannie, ale uważam, że to jest nieuniknione i nie ma co się wobec tego napinać i kontrolować, bo przestanę być normalnym człowiekiem i ze spontanicznej osoby zmienię się w poprawną nauczycielkę. Jeżeli mam uczyć dalej, to pod warunkiem, że będę sobą, ze swoimi wszystkimi głupotami i mądrościami, wadami i zaletami. s. 87 Zofia Kucówna - Zdarzenia potoczne

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com