[ Pobierz całość w formacie PDF ]
powiedzieć, że nie jest im łatwo. Zauważono, że dzieci te nie uczestniczą w różnych świętach szkolnych i zabawach, które z reguły tak łatwo je ze sobą jednoczą. Nie wolno więc dzieciom świadków śpiewać w szkole pieśni religijnych i patriotycznych. Nawet sport jest dla rodziców tych dzieci czymś podejrzanym, ponieważ - kierując się wskazaniami Towarzystwa Strażnica - uważają, że przypisuje się mu zbyt "wielką wagę". Ale i przy okazjach innych zajęć szkolnych mogą zdarzyć się nieprzewidziane trudności. Oto w jednej ze szkół dziewczynka świadków Jehowy odmówiła wykonania działania dodawania, ponieważ znak "+" reprezentował dla niej krzyż, o którym wiedziała, że jest symbolem pogańskim! Izolacja dzieci świadków Jehowy w szkole jest szczególnie widoczna podczas odmawiania modlitw przed zajęciami, który to zwyczaj praktykuje się w wielu szkołach na całym świecie. W szkołach chrześcijańskich odmawia się zwykle modlitwę Ojcze nasz, którą Jezus nakazał odmawiać swoim uczniom: "Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz..." (Mt 6, 9n). Jednak dzieci świadków Jehowy nie mogą odmówić nawet i tej modlitwy razem ze swoimi rówieśnikami w klasie. Dlaczego? Dlatego, że świadkowie Jehowy - wyjaśniają ich nauczyciele z Brooklynu - nie chcą uczestniczyć (to samo dotyczy ich dzieci) "w rytualnym powtarzaniu jej", a ponadto świadkowie nie biorą "udziału w nabożeństwach międzywyznaniowych" (.Zwiadkowie Jehowy a szkoła, s. 27). Rodzice posyłający swoje dzieci do szkoły nie zawsze są świadomi, że i tam świadkowie Jehowy pragną mieć swoje wpływy. Grzegorz Fels, katecheta i autor cytowanej przez nas książki o tej sekcie, spotkał się parokrotnie "z przypadkami dostarczania przez dorosłych świadków Jehowy literatury propagandowej już do szkół 89 podstawowych". ZWIADKOWIE JEHOWY JAKO OBYWATELE Przywódcy świadków Jehowy wymagają od każdego, kto zdecyduje się na przyłączenie się do ich organizacji, zerwania wszelkiej więzi ze "światem", który ich zdaniem "pozostaje pod kontrolą Szatana" (P 355). Zwiadek musi więc z konieczności pozostawać wewnątrz własnej tylko organizacji (jedynej zresztą, którą uznaje Jehowa) pamiętając, że "świat Szatana" będzie usiłował go oderwać od służby Jehowie, aby pozbawić go nagrody w przyszłym raju na ziemi. Czym jest ten "świat Szatana", który tak bardzo zagraża świadkom Jehowy w ich pochodzie do osiągnięcia szczęścia w raju na ziemi? Tym "złym światem" są właśnie wszystkie zorganizowane społeczności ludzkie, które powstały z inspiracji szatana i które stale mu podlegają (jedynym wyjątkiem jest tu tylko wspomniana organizacja świadków Jehowy). Jako jego najważniejszą część świadkowie wymieniają tzw. "Babilon Wielki", czyli "światowe imperium religii fałszywej, składające się ze wszystkich religii, których nauki i zwyczaje nie są zgodne z prawdziwym wielbieniem Jehowy, jedynie prawdziwego Boga" (P 33; Babilonowi Wielkiemu przewodzi oczywiście Kościół katolicki, z papieżem na czele). Kolejną częścią "świata Szatana" są rządy polityczne. Zwiadkowie wierzą, że to sam szatan pozakładał wszystkie państwa i ustanowił w nich swoje rządy. To z ich powodu świadkowie są na całym świecie tak często "prześladowani". Zapytajmy się, od kiedy świadkowie Jehowy "wiedzą", że muszą być prześladowani przez szatana i jego sługi? Jak sami wyjaśniają, zdali sobie z tego dobrze sprawę "zwłaszcza od roku 1925 [jak to] Strażnica wyjaśnia na podstawie Pism, że istnieją [na świecie] tylko dwie główne organizacje - Jehowy i Szatana" (H 676). W skład świata szatana wchodzą jeszcze różne organizacje handlowe, które sprawiają, że "świat znajduje się - jak wyjaśnia ten pogląd świadków bp Zygmunt Pawłowicz - pod duchową i polityczną dyktaturą szatana To krótkie naświetlenie wierzeń świadków co do "tego świata", pozwala lepiej zrozumieć, dlaczego ich postawa jako obywateli tej czy innej społeczności państwowej, jest taka a nie inna. Ale ta ich postawa nie jest bynajmniej jednoznaczna! Najlepiej jest to zauważyć na przykładzie tak zawsze głośno przez nich manifestowanej "neutralności politycznej". O tej rzekomej ich "neutralności" ma przypominać każda "Strażnica", w której na s. 2 czytamy m.in.: "... pismo to jest całkowicie apolityczne i uznaje wyłącznie autorytet Biblii". A jak jest w praktyce? Przeglądając literaturę wydawaną przez Towarzystwo Strażnica łatwo zauważymy, że organizacja świadków Jehowy jest tą "religią", która jest wyjątkowo zainteresowana polityką! Bo czym jest polityka, jak nie sztuką rządzenia? A zatem zajrzyjmy do różnych jehowickich publikacji, w których wyczytamy, że już bliskie jest nastanie na tej ziemi światowego rządu. 1 nie chodzi tu bynajmniej o jakiś rząd w
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plnatalcia94.xlx.pl
|
|
IndeksClair Daphne Ĺwiatowe Ĺťycie Extra 295 Ĺlub w Nowej ZelandiiTrifonow Jurij DĹUGIE POĹťEGNANIE SERIA WSPĂĹCZESNA PROZA ĹWIATOWADiana Wynne Jones Ĺwiaty Chrestomanciego I Zaczarowane Ĺťycie (7)ZafĂłn Carlos Ruiz ĹwiatĹa wrzeĹniaL. J. Smith Ĺwiat Nocy 02 . . . , AnioĹ CiemnoĹci, . . [caĹa]Bloodlust Shannon West02.WoW Lord Of The Clans (2001 10)śąeromski Stefan Snobizm i postćÂp70 Mróz Jacek Pan Samochodzik i RćÂkopis z Poznania094. Adams Richard OpowieśÂci z wodnikowego wzgórza
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrafalradomski.pev.pl
Cytat
Długi język ma krótkie nogi. Krzysztof Mętrak Historia kroczy dziwnymi grogami. Grecy uczyli się od Trojan, uciekinierzy z Troi założyli Rzym, a Rzymianie podbili Grecję, po to jednak, by przejąć jej kulturę. Erik Durschmied A cruce salus - z krzyża (pochodzi) zbawienie. A ten zwycięzcą, kto drugim da / Najwięcej światła od siebie! Adam Asnyk, Dzisiejszym idealistom Ja błędy popełniam nieustannie, ale uważam, że to jest nieuniknione i nie ma co się wobec tego napinać i kontrolować, bo przestanę być normalnym człowiekiem i ze spontanicznej osoby zmienię się w poprawną nauczycielkę. Jeżeli mam uczyć dalej, to pod warunkiem, że będę sobą, ze swoimi wszystkimi głupotami i mądrościami, wadami i zaletami. s. 87 Zofia Kucówna - Zdarzenia potoczne |
|