pobieranie; pdf; ebook; download; do ÂściÂągnięcia
 
Cytat
Felicitas multos habet amicos - szczęście ma wielu przyjaciół.
Indeks Eddings_Dav D20021169 arteuza
 
  Witamy


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

zle zrozumiała jego gest i przytuliła się mocniej. Poczuł się
osaczony. Była rozwódką, jej pocałunki wydawały się gorące
i lepkie. Była taka jak inne kobiety. Ojciec ostrzegał go
przecież dawno temu, że nie mają żadnych zalet.
Zdołał zapanować nad sobą, choć przez chwilę miał ochotę
zrzucić ją w odmęty fal, które oczyściłyby jej grzeszne ciało.
Tak łatwo mógł ją zabić, jednym gwałtownym ruchem mógł
odrzucić miłość i utracić ją na zawsze. W końcu nie zrobił
nic, nie zranił nawet jej uczuć. Miłość do niej ponownie
wypełniła jego serce i pozostała tylko zadra, którą musiał
ukrywać.
Dotarło do niego, że być może ona nie jest tak niczego
nieświadoma. Byli ze sobą już od dwóch tygodni, a do tej
pory nie zostali kochankami. PrzeklinaÅ‚ swój brak doÅ›wiad­
czenia i chorobliwą nieśmiałość, ale to właśnie Paula subtelnie
siÄ™ wycofywaÅ‚a. Kiedy zapytaÅ‚, czy wyjdzie za niego, powie­
działa, że woli z tym zaczekać. %7łe widziała zbyt wiele
pospiesznych wojennych ślubów. Oczywiście chciała zostać
jego żoną, ale lepiej zaczekać i upewnić się. Kiedyjego okręt
otrzymał nowe rozkazy i wypłynął na zachód, nie byli nawet
formalnie zaręczeni.
Czekała na niego wiernie jak prawdziwa żona, choć prawie
60
przez rok jedyna więz, jaka ich spajała, to był papierowy
Å‚aÅ„cuch listów. PisaÅ‚a codziennie, przelewaÅ‚a na papier wszyst­
kie swoje myśli, pokazując mu, że kocha go całą sobą. %7ływił
się tymi listami jak płód żywi się przez pępowinę tym, co
dostarcza mu matka. Jeden list dziennie, trzydzieści listów
miesięcznie. Zdarzało się, że tygodniami nie zawijali do
żadnego portu i przez cały miesiąc nie miał od niej żadnej
wiadomości. Za to potem zbierał bogate żniwo trzydziestu
listów naraz. Zdążyła napisać już ponad trzysta listów, kiedy
jego okręt dostał rozkaz powrotu na Zachodnie Wybrzeże
i zabrania ładunku samolotów.
Względy bezpieczeństwa nie pozwalały mu uprzedzić jej
o swoim powrocie, a zbyt poważnie traktował służbę, by
próbować ominąć cenzorskie przepisy. Nie wiedziała więc
o jego powrocie, dopóki nie zadzwonił z Alamedy do jej
studia.
Na jego gÅ‚os zareagowaÅ‚a peÅ‚nym niedowierzania Å›mie­
chem, jakby fakt, że znów mogą być razem, graniczył z cudem.
Zadzwonił tuż po dwunastej w południe. Złapała samolot
z Burbank o czternastej i tuż po czwartej po południu powitał
jÄ… na lotnisku w San Francisco.
Kiedy zobaczył jej wysoką postać, schodzącą po schodkach
i przemierzającą płytę lotniska, poczuł przypływ zaborczej
dumy, którą szybko zastąpił strach, że nie ma do niej żadnych
praw. Od stóp do głów była wytworna i elegancka, poruszała
się lekko i pewnie. Patrzył na nią przez szklaną ścianę czasu,
w której została zamknięta niczym piękny owad w kropli
bursztynu.
Przeszła przez bramkę w pośpiechu, ledwie powstrzymując
się od biegu. Nagle ich ciała przestała rozdzielać odległość
i czas. Zapomniał o swoich wątpliwościach i lękach, pozostało
tylko pięć zmysłów, które podpowiadały mu, że znów są
razem.
61
 Jak dobrze być w domu  tylko tyle zdołał wyszeptać.
 Tak.  Tylko tyle potrafiła odpowiedzieć.
Ponowne spotkanie Å›wiÄ™towali, popijajÄ…c na ostatnim piÄ™­
trze hotelu Mark i jedzÄ…c w restauracji Omar Khayyam.
Rozmawiali o życiu na okręcie, o którym ona nie miała
pojęcia, o życiu w studiu filmowym, o którym on nie miał
pojęcia, i o życiu rozdzielonych kochanków, o którym oboje
wiedzieli wszystko. Stopniowo przestawał reagować na jej
czułe gesty. Czuł się zakłopotany tym, że jest tak dumna
z podwójnego paska porucznika na rękawie jego munduru.
Z upÅ‚ywem godzin, tych godzin, o których myÅ›laÅ‚ nieustan­
nie przez ostatnich pięć bezsennych nocy, rosÅ‚o w nim napiÄ™­
cie, aż wreszcie stało się nie do zniesienia. Paula czuła, że coś
się z nim dzieje, i próbowała temu zaradzić. Ale kiedy
pokłócili się przy kolacji, jej dobry nastrój prysł. Oboje zbyt
dużo wypili. Zaproponowała, żeby pojechać do Oakland, bo
nigdy wcześniej nie jechała mostem Bay Bridge. Wyprawa
taksówką była z racji ilości wypitego alkoholu pijaną ucieczką
od rzeczywistoÅ›ci. Po dwunastu wspólnie spÄ™dzonych godzi­
nach oboje wiedzieli już, że zmarnowali ten czas.
Ostatecznie wieczór miał gorzki koniec. Udało jej się
wynająć na trzy dni, które mieli spędzić razem, apartament
w hotelu Nob Hill. Zaprosiła go na górę na ostatniego drinka.
Z okna pokoju widział panoramę rozświetlonego miasta, ulice
schodzące w dół ku ciemnej powierzchni zatoki, gdzie kłębiły
siÄ™ statki i wodne taksówki, Å‚ukowaty ksztaÅ‚t mostu wznoszÄ…­
cego się nad wodami niczym łańcuch lampek. Alkohol lekko
rozmazywał obraz, a całe miasto wirowało mu przed oczami
jak błyszcząca armada w lekkiej bryzie. Pomyślał, że te
wszystkie statki byłyby wspaniałym celem do bombardowania.
Albo miasto. Małe bombardowanie dobrze by zrobiło temu
miastu. CzuÅ‚ siÄ™ podle. Zwykle alkohol wprawiaÅ‚ go w melan­
cholię, ale zdarzało się, że robił się agresywny. Paula nie
62
odczuła specjalnie wpływu alkoholu, może tylko spotęgowały
siÄ™ nieco jej reakcje.
Podeszła do niego po cichu i objęła ramionami w pasie.
 Piękne, prawda?  powiedziała.  Wspanialsze od
Troi czy Kartaginy. Są w tym kraju trzy miasta, które
robią na mnie wielkie wrażenie: Nowy Jork, Chicago i San
Francisco. Brzmi to jak nazwa linii kolejowej. SuperpociÄ…g
bez przesiadki w Chicago.
 Z Troi nic nie zostało  odparł ponuro  a w ruinach
Kartaginy są teraz pokłady soli.
Roześmiała mu się cichutko do ucha.
 Ty i ta twoja znajomość historii. Nie to miałam na
myśli. To po prostu brzmi romantycznie. Poza tym kiedyś to
były wielkie miasta portowe.
Rozzłościł go jej śmiech i to, że nie zwracała uwagi na jego
nastrój. Zapach jej perfum w połączeniu ze smakiem whisky,
jaki czuł w ustach, był zbyt słodki i mdły. Przestała mu się
podobać jej doskonała uroda, długie polakierowane paznokcie
dłoni, które go obejmowały, eleganckie ubranie, którego nie
mógłbyjej kupić, apartament, na który nie byłoby go stać.
Pokłócili się podczas kolacji, kiedy ona chciała zapłacić
rachunek. Szybko zauważyła swój błąd i ustąpiła, ale on i tak
czuł się upokorzony.
 Jesteś bardzo niezależna  rzekł.
Milczała przez chwilę i wreszcie odparła szczerze:
 Tak, jestem. Od wielu lat jestem na wÅ‚asnym utrzyma­
niu.  Jej uścisk zelżał i odsunęła się nieco od niego. 
Chyba nie chciałbyś, żebym była kobietą bluszczem?
Roześmiał się szorstko.
 To ci chyba nie grozi.  Wciąż stał odwrócony do
okna. Zwiatła miasta połyskiwały bezdusznie jak czyjeś
okrutne oczy. San Francisco, miasto, o którym marzył przez
cały rok, wydawało mu się teraz niczym więcej, jak tylko
63
jedną z atrap budowanych w celu zmylenia bombowców
wroga. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • natalcia94.xlx.pl
  • comp
    IndeksGordon Korman Bruno & Boots 07 Something Fishy at Macdonald HallFriedrich August von Hayek DROGA DO ZNIEWOLENIALaura MacDonald Musisz komuś zaufaćDelinsky Barbara Droga nad urwiskiem127. Cornick Nicola SkandalistkaNavin Jacqueline Szkola uczucHarrison Harry Stalowy szczur 10 Stalowy Szczur Spiewa BluesaCienie przeszśÂ‚ośÂ›ci Harwood AgnesTribĹŻ celtiche in EuropaKroniki Drugiego Kregu 2 Piolun i Miod
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spoker-kasa.htw.pl
  • Cytat

    Długi język ma krótkie nogi. Krzysztof Mętrak
    Historia kroczy dziwnymi grogami. Grecy uczyli się od Trojan, uciekinierzy z Troi założyli Rzym, a Rzymianie podbili Grecję, po to jednak, by przejąć jej kulturę. Erik Durschmied
    A cruce salus - z krzyża (pochodzi) zbawienie.
    A ten zwycięzcą, kto drugim da / Najwięcej światła od siebie! Adam Asnyk, Dzisiejszym idealistom
    Ja błędy popełniam nieustannie, ale uważam, że to jest nieuniknione i nie ma co się wobec tego napinać i kontrolować, bo przestanę być normalnym człowiekiem i ze spontanicznej osoby zmienię się w poprawną nauczycielkę. Jeżeli mam uczyć dalej, to pod warunkiem, że będę sobą, ze swoimi wszystkimi głupotami i mądrościami, wadami i zaletami. s. 87 Zofia Kucówna - Zdarzenia potoczne

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com