[ Pobierz całość w formacie PDF ]
I każdego ranka Edward kontynuował monolog do kamienia, Modliłem się żebyś żył, bo wtedy mógłbym zabić cię osobiście. Proszę cię, ile ten gość waży?? Waga piórkowa, sześćdziesiąt pięć kilo?? Skopałbym mu dupę dokładnie w dziesięć sekund powiedział Emmett, cofając się o krok i lustrując Edwarda. On potrafi boksować odpowiedziałam defensywnie A jego waga to siedemdziesiąt dwa, same szczupłe mięśnie. Mniejsza o to. On jest wściekły na złego ducha. Czy wie, że ty przechodziłaś nieprawidłowo przez jezdnię?? On wie, że nikt nie używa przejść dla pieszych, a to ty uderzyłeś we mnie. Manewrowałem! Ledwo cię uderzyłem, byłaś po prostu słaba! A gdybym nie próbował cię ominąć, byłbym żywy. Dziękuję ci bardzo, panno nie korzystam z pasów. Jechałeś o wiele szybciej, niż jest dozwolone w tym miejscu. Dziesięć kilometrów więcej! Każdy jezdzi szybciej. Wszyscy wiedzą, że dziesięć, to jest realny limit szybkości powiedział Emmett, a następnie pochylił się obok Edwarda by zmieść wyimaginowany brud ze swego nagrobka. Cały przód jest zle zrobiony. Myślę, że chciałbym mieć napis w starym angielskim stylu. Przynajmniej masz jakiś. Ja jestem w urnie w szufladzie u Zwiętej Maryji. To jest, kurwa, przerażające. Może. Ale to twoje ciało gnije tutaj w brudzie. Jeszcze nie. Nadzorowałem swoje własne balsamowanie. Zrobili to dobrze & To jest odrażające. Nie. Odrażająca była autopsja. A to było smutne, wiesz dlaczego?? Ponieważ byłem okazem zdrowia. Silny, z sercem jak głaz. Eh. Chodzi o to, że mógłbym żyć długo!! I tak by było, gdybyś ty nie przechodziła w nieodpowiednim miejscu. To nie była moja wina! Właśnie że była. I wtedy Edward wziął głęboki oddech, jego klatka piersiowa wygięła się na zewnątrz, a on siorbnął, wydając z siebie taki dziwny, dławiący dzwięk.. Jeśli on napluje na mój grób & to & Niby co? Co ty właściwie możesz zrobić?? Zapytałam. Będę naprawdę wkurzony. Racja. Jasne. Ale to się nie stanie. Edward tego nie zrobi. Tak, on wydaje się zdrowy na umyśle i opanowany powiedział stanowczo Emmett. Mówi do nagrobków i zmarłych ludzi. A ty go słyszysz, prawda?? zapytałam, krzyżując swe ramiona na klatce piersiowej i kładąc nacisk na to pytanie. Edward nie napluł na grób Emmetta. Patrzyliśmy jak powoli wyciągnął zaciśniętą pięść i delikatnie dotknął kłykciami płyty nagrobka. Czy ty smażysz się w piekle?? Wyszeptał Było cicho, na parę sekund zapadła martwa cisza. Wydawało się, że nawet drzewa przestały sie szeleścić, ptaki zamilkły a Edward przestał oddychać. To było podłe Powiedział w końcu Emmett, a wtedy Edward odwrócił się i odszedł, a ja podążyłam za nim. A Emmett podążył za mną.. I to było na tyle z mojego spotkanie z Emmettem drugiego spotkania, tak w ogóle. Droga Izabello Poszedłem dziś na jego grób. Chciałem go skopać. Szarpać, uderzyć, splunąć na niego. Wyciągnąć go stamtąd. Ale to nie sprawi, że wrócisz. Nic tego nie sprawi. Wiem to. On złamał nasze serca Bello. Zabrał je. Nie mieliśmy wystarczająco dużo czasu. Boże, widzę szczęśliwych ludzi spacerujących i trzymających się za ręce, a ja chcę potrząsnąć nimi, ich rękami, ich miłością i wykrzyczeć im, że nie mają pojęcia, że nie mają tak dużo czasu, jak im się wydaje. W ostatnia niedzielę Ksiądz Edward położył na mnie swoją dłoń i gadał o tym całym troszczeniu się, mamrocząc banały i oferując spotkania, które niby miałby pomóc przezwyciężyć mój smutek. A ja tylko chciałem zapytać jaki plan miał Bóg wobec ciebie, czego chciał. Zamiast tego stałem tam wypruty z emocji, myśląc jedynie o tym pierdolonym pudełku na buty, o naszych pierwszych zaniedbanych śmieciach, których nigdy nie posegregowałem, tak jak mnie o to prosiłaś. To jest głupie. Dlaczego, dlaczego, dlaczego? Dlaczego ja to robię, po co mówię do ciebie?? Jasper porównuje mnie do emocjonalnej pustyni, a Ciebie do szklanki z chłodną wodą. Tylko skąd on, kurwa, to wie??? Nigdy więcej już nie będzie listów. To mi nie pomaga. Tęsknię za tobą... -E.M. Cullen Rozdział 6 Minęło już 6 miesięcy od wypadku. Odpuść sobie! powiedział Emmett On nie potrafi odparowałam, ale Emm patrzył na Edwarda siedzącego na skraju łóżka i wpatrującego się w pustkę . Nie mówiłem do niego. Mówiłem do ciebie odpowiedział Idz stąd, Emmett. To jest zły dzień & po prostu & Chodz ze mną, chcę ci coś pokazać. zwrócił się do mnie, podchodząc do okna i wyglądając za nie Nie, nie chcę go zostawiać & Tak! Przecież tak bardzo mu pomagasz. Widać, jak bardzo wpatrywanie się w ściany i zabijanie ich wzrokiem oraz bezsenność wpływają na poprawę jego wegetacji! Zamknij się, Emm. On mnie potrzebuje. odparłam, na co Emmett obrócił się ostro w moją stronę i przemierzając pokój szybko znalazł się tuż przy mnie & przed twarzą miałam jego wielką klatę. Wtedy ugiął kolana, dzięki czemu
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plnatalcia94.xlx.pl
|
|
IndeksHouse of Payne 2 Scout Stacy GailBogdanowicz Marta O dysleksji czyli specyficznych trudnośÂciach w czytaniu i pisaniuHesse Hermann Wilk stepowyHannah Howell HrabiankaDenning Troy Gwiazda po gwiezdzieśąuśÂawski Andrzej Perse(ebook german) Lovecraft, H.P. Die Katzen von UltharLeiber, Fritz FR6, Espadas y Magia HeladaAlan Dean Foster Flinx SS Snakes EyesZamarznięta ziemia Stanisław Misakowski
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plorientmania.htw.pl
Cytat
Długi język ma krótkie nogi. Krzysztof Mętrak Historia kroczy dziwnymi grogami. Grecy uczyli się od Trojan, uciekinierzy z Troi założyli Rzym, a Rzymianie podbili Grecję, po to jednak, by przejąć jej kulturę. Erik Durschmied A cruce salus - z krzyża (pochodzi) zbawienie. A ten zwycięzcą, kto drugim da / Najwięcej światła od siebie! Adam Asnyk, Dzisiejszym idealistom Ja błędy popełniam nieustannie, ale uważam, że to jest nieuniknione i nie ma co się wobec tego napinać i kontrolować, bo przestanę być normalnym człowiekiem i ze spontanicznej osoby zmienię się w poprawną nauczycielkę. Jeżeli mam uczyć dalej, to pod warunkiem, że będę sobą, ze swoimi wszystkimi głupotami i mądrościami, wadami i zaletami. s. 87 Zofia Kucówna - Zdarzenia potoczne |
|