[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- Myślałem, że masz na myśli dodatkowe wydatki na dziecko. - Tak było. To dla mnie jest duże, dodatkowe obciążenie. - Ale to dziecko twojej siostry. - Mojej siostry i twojego przyjaciela. Isabelle była zdumiona, widząc wyraz wściekłości w jego oczach. Powiedział coś cicho, co brzmiało jak przekleństwo, i szybko wyszedł na taras. Stał tam przez chwilę, zanim znów się odezwał. - Hugh Harrington nie tylko jest moim przyjacielem. - Cristo spojrzał na Isabelle ponurym wzrokiem. - On jest narzeczonym mojej siostry. Isabelle zadrżała. Przed chwilą mówił jej o swoim oddaniu rodzinie. Rozumiała go. Wiedziała, że myślał o cierpieniu swojej siostry. - Przyjechałeś tu dla niej - powiedziała cichym głosem. - Ona o niczym nie wie. W czasie kiedy twoja siostra zajmowała się swoją ciążą, Amanda planowała swój ślub. - Kiedy ma się odbyć? - Isabelle z trudem przełknęła ślinę. - Trzynastego maja. Za trzy tygodnie, pomyślała z przerażeniem Isabelle. - Co teraz zrobisz? R L T - Nie uważasz, że powinniśmy włączyć twoją siostrę do tej rozmowy? - spytał lo- dowatym tonem. - Nie sądzisz, że powinieneś zachować swój gniew dla tego, kto na to zasłużył? - Cristo znów wyprowadził ją z równowagi. - Wierz mi, Isabelle, że wystarczy go dla wszystkich. Francesca Browne była taką kobietą, jakiej Cristo się spodziewał. Blondynka, z twarzą i ciałem modelki, dokładna kopia dziewczyn, z którymi niegdyś zadawał się Hu- gh. Ubrana była w modną luzną suknię. Uściskała siostrę i obrzuciła Crista spokojnym spojrzeniem. - Ty jesteś tym człowiekiem, który wszystko naprawi - powiedziała. - Wolę być nazywany Cristo i wątpię, czy tę sytuację da się naprawić. - Chyba nie myślisz, że uda ci się mnie spłacić? - Francesca uniosła swoje pięknie wymodelowane brwi. - Nie mam takiego zamiaru. Może przejdziemy do salonu i tam porozmawiamy? - zaproponował. Przepuścił siostry przodem. Z pochylonymi głowami rozmawiały przyciszonymi głosami. Cristo nie miał zamiaru podsłuchiwać. Wystarczyło patrzeć na nie, widzieć ich wzajemne przywiązanie, by nie mieć wątpliwości, że Isabelle zrobi dla Franceski wszystko, co w jej mocy. Isabelle nie spała z Hugh Harringtonem. Francesca prawdopodobnie tak. Musiał przyznać, że taki scenariusz bardziej mu odpowiadał. - Często używasz nazwiska swojej siostry? - spytał, kiedy usiedli w salonie. - Nie - odparła Francesca. - Ja to wytłumaczę - wtrąciła Isabelle. - Nie mogła użyć swojego imienia, kiedy dzwoniła do Hugh Harringtona. Nie wiedziałby, kim jest Chessie Browne. - Nie wiedział także, kim jest Isabelle Browne - stwierdził Cristo. - Chcesz powiedzieć, że on nie pamięta Chessie? - Mówi, że nigdy jej nie spotkał. R L T - Spotkał mnie - powiedziała stanowczo Francesca, kładąc rękę na brzuchu. - Oto dowód. - Chyba nam wierzysz - poparła siostrę Isabelle. - Nie jestem tą osobą, którą musicie przekonać. - Cristo wzruszył ramionami, choć chętnie stanąłby po stronie Isabelle. - To dlaczego tu przyjechałeś, jeśli nie wysłał cię Harrington? Mówisz, że on nie pamięta Chessie - zaatakowała go Isabelle. - Zwrócił się do mnie o radę, jak ma postąpić w sprawie telefonu od Franceski. Przyjechałem do Australii w interesach. Sam chciałem cię poznać. On mnie o to nie pro- sił - spokojnie tłumaczył jej Cristo. - I zatrudniłeś mnie pod fałszywym pretekstem? - Zrobiłbym wszystko, by moja siostra była szczęśliwa. - Cel uświęca środki - zauważyła Isabelle. - Jeśli chodzi o moją rodzinę, tak. Zawsze. Zapadła cisza, którą przerwała Francesca. - Hej, może ktoś mi to wytłumaczy. Co moja ciąża ma wspólnego ze szczęściem twojej siostry? Isabelle spojrzała na niego z prośbą w oczach. Zrozumiał, że ona sama woli odpo- wiedzieć na to pytanie. - Przykro mi, Chess, ale Hugh Harrington jest zaręczony z siostrą Crista. Zlub ma się odbyć za trzy tygodnie. Francesca otworzyła usta. Chyba miała ochotę przekląć. Miała do tego prawo, po- myślał Cristo. - Czy ona o mnie wie... o dziecku i o moim telefonie do Harry'ego? - spytała po chwili. Fakt, że użyła przezwiska Harry, dostarczył Cristowi przekonującego dowodu. Tak nazywała Hugh Amanda i kilku bliskich przyjaciół. Nikt inny go nie znał. - Nie - odparł. - Nie wie.
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plnatalcia94.xlx.pl
|
|
IndeksDiana Palmer Long tall Texans 26 Romans poza kontrola (Man in Control)McMahon Barbara Escape Around the World 01 Podróş w chmurach (Harlequin Romans 1082)Mackenzie Myrna Harlequin Romans 1064 SĹodycz Ĺźyciaballady i romanse 9Beverly, Bird Cora Tiffany Duo 0083.2 Kuesse auf samtweicher Haut387,_DUO_Metcalfe_Josie_ _Rozdzina_ze_snowKroniki Drugiego Kregu 2 Piolun i MiodKoontz Dean R. Braciszek OddDell, T. J. Der Bruder ihrer besten Freundinanarchistcookbook2000
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plspoker-kasa.htw.pl
Cytat
Długi język ma krótkie nogi. Krzysztof Mętrak Historia kroczy dziwnymi grogami. Grecy uczyli się od Trojan, uciekinierzy z Troi założyli Rzym, a Rzymianie podbili Grecję, po to jednak, by przejąć jej kulturę. Erik Durschmied A cruce salus - z krzyża (pochodzi) zbawienie. A ten zwycięzcą, kto drugim da / Najwięcej światła od siebie! Adam Asnyk, Dzisiejszym idealistom Ja błędy popełniam nieustannie, ale uważam, że to jest nieuniknione i nie ma co się wobec tego napinać i kontrolować, bo przestanę być normalnym człowiekiem i ze spontanicznej osoby zmienię się w poprawną nauczycielkę. Jeżeli mam uczyć dalej, to pod warunkiem, że będę sobą, ze swoimi wszystkimi głupotami i mądrościami, wadami i zaletami. s. 87 Zofia Kucówna - Zdarzenia potoczne |
|