pobieranie; pdf; ebook; download; do ÂściÂągnięcia
 
Cytat
Felicitas multos habet amicos - szczęście ma wielu przyjaciół.
Indeks Eddings_Dav D20021169 arteuza
 
  Witamy


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

się Abby. Opadły go najgorsze przeczucia.
76
S
R
- Eugene?
- SÅ‚ucham, panie Laird?
- Zawiozłeś wczoraj mojego brata i pannę Monroe na
przyjęcie, prawda?
- Tak, proszÄ™ pana.
- I odwiozłeś ich. z powrotem do domu... razem?
Eugene spojrzał na niego w lusterku wstecznym.
- Wysadziłem pannę Monroe na parkingu Laird Drilling,
gdzie zostawiła swój samochód.
- A Jaya?
- Zawiozłem go prosto do domu, proszę pana.
Miał ochotę zapytać, czy Jay wrócił do domu sam, ale
stwierdził, iż lepiej będzie, gdy dowie się tego z innego
zródła.
- W takim razie jedzmy prosto do domu mojego brata
- poprosił.
Po drodze do apartamentu Jaya minÄ…Å‚ siÄ™ z pracownikami
firmy, zajmującej się przeprowadzką, którzy ostrożnie znosili
po schodach szklano-metalowy stół, należący do jego brata.
Znaczyło to, że Jay na razie nie zrezygnował z wyjazdu do
El Bahar. Parker odetchnÄ…Å‚ z ulgÄ….
- Hej, szybko wróciłeś - powitał go brat.
- Owszem-przyznał nieco oszołomiony, gdyż wygląda-
ło na to, że Jay już od kilku godzin był na nogach, co w jego
przypadku było niecodziennym zdarzeniem. - Gdy tam za-
jechałem, okazało się, że pożar został już ugaszony.
- A to pech. Na pewno chciałeś osobiście włączyć się do
akcji - zakpił Jay.
77
S
R
- Takie rzeczy powierzam raczej specjalistom.
- Jesteś pewien, że można mieć do nich zaufanie?
- Co cię ugryzło? - Parker powędrował za bratem do
sypialni.
Jay posłał mu urażone spojrzenie, po czym wziął się do
pakowania swej kolekcji płyt kompaktowych.
- Wybucha pożar w jednym z szybów, ty lecisz czym
prędzej do Luizjany, a ja szczegółów dowiaduję się z gazety
- wyrzucił z siebie oskarżycielskim tonem.
Parker niecierpliwym gestem przeczesał włosy dłonią.
Miał za sobą naprawdę długą i męczącą noc.
- Mogłeś zapytać Abby, na pewno by ci powiedziała.
- Tak, Abby... - Jay uśmiechnął się marzycielsko, co
zaalarmowało Parkera. - Powiedziała mi tyle, ile sama wie-
działa, czyli raczej niewiele.
- Musiałem działać szybko - tłumaczył się niechętnie
Parker. - Nie miałem czasu, by cię powiadomić.
- Ale dla Dona Danversa znalazłeś chwilę - zauważył
jego brat.
- On jest w radzie nadzorczej.
- A ja to niby nie? - zaperzył się Jay.
Szczerze mówiąc, Parkerowi nawet nie przyszło do głowy,
by powiadomić go o pożarze, był bowiem przyzwyczajony,
że Jay nigdy nie wykazywał nadmiernego zainteresowania
sprawami firmy.
- Przepraszam, powinienem był dać ci o tym znać, ale,
prawdę mówiąc, niewiele mógłbyś zdziałać.
- A skąd wiesz? - prychnął Jay, wrzucając płyty bezład-
78
S
R
nie do pudełka.
- Nie rozumiem, czemu się ciskasz - zirytował się Parker.
- O ile zauważyłem, łatwo przyszło ci zapomnieć o tym, że
wyjechałem bez uprzedzenia.
To powiedziawszy, wyjął z kieszeni gazetę i postukał
w niÄ… palcem.
- Rzeczywiście, Abby to słodka istota - przyznał Jay roz-
marzonym głosem.
- Owszem, jest bardzo miła i tym bardziej nie podoba mi
się sposób, w jaki ją potraktowałeś. Zostawiłeś ją przy stoli-
ku, a sam bawiłeś się z kimś innym.
Jay zerknął na zdjęcie, a potem ponownie na brata.
- Nie powinieneś nosić okularów? Przecież to jest właśnie
Abby.
- Co takiego? - Parker jeszcze raz spojrzał na fotografię.
Twarz kobiety była rozmazana, ale nogi rzeczywiście
wydały mu się dziwnie znajome. - Ależ ona nie wygląda jak
Abby...
- Zgadzam się z tobą w zupełności - roześmiał się Jay.
A więc to Abby okrzyknięto nową narzeczoną Jaya Lairda...
Doskonale, a zanim posażne panny, należące do elity Hou-
ston, zorientują się, że tak naprawdę jest ona tylko pracowni-
cą Laird Drilling, Jay będzie już w El Bahar. Parker ode-
tchnÄ…Å‚ z ulgÄ….
- Fantastycznie się wczoraj bawiłem - wyznał rozmarzony
Jay. - A Abby przekonała się do jazzu.
- Może spodobałyby jej się płyty z kolekcji ojca? - za-
sugerował Parker.
79
S
R
- Kto wie... SÅ‚uchaj, a wracajÄ…c do poprzedniego tematu,
to następnym razem, gdy coś się będzie działo, zawiadom
mnie, dobrze?
- Masz moje słowo - mruknął Parker, zastanawiając się,
jak długo potrwa zainteresowanie brata jego asystentką.
- Zamierzasz tu tak stać, czy może jednak pomożesz mi
się pakować?
Parker pomyślał o nawale pracy, jaka czekała na niego
w biurze.
- Pomogę ci się pakować - odrzekł.
80
S
R
ROZDZIAA SZÓSTY
Abby ułożyła na biurku Parkera kolorowe teczki z doku-
mentami, po czym odetchnęła z ulgą, gdyż wreszcie udało
jej się uporać z bieżącą pracą. Oczywiście świadoma była, że
ten przyjemny stan nie potrwa długo, tylko do chwili, kiedy
w biurze zjawi się Parker, ale i tak czuła się usatysfakcjono-
wana. Powróciwszy do swego gabinetu, po raz setny tego
dnia otworzyła gazetę na kronice towarzyskiej i wpatrzyła się [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • natalcia94.xlx.pl
  • comp
    IndeksAntologia SF Stało się jutro 7 Janusz A. ZajdelHeather Killough Walden [Syndicate] Redeemer (pdf)Graham Heather Na zawsze, moja miĹ‚oĹ›ciJeffers Susan Nie bój się bać0379. Allison Heather Nie unikniesz przeznaczeniaFoley Ewa Zakochaj się w życiuantologia Stało się jutro 08Heather Davis Never Cry WerewolfArdath Mayhar Hunters of the PlainsDyskoteka przy Magnoliowej Sharon Owens
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mediatorka.pev.pl
  • Cytat

    Długi język ma krótkie nogi. Krzysztof Mętrak
    Historia kroczy dziwnymi grogami. Grecy uczyli się od Trojan, uciekinierzy z Troi założyli Rzym, a Rzymianie podbili Grecję, po to jednak, by przejąć jej kulturę. Erik Durschmied
    A cruce salus - z krzyża (pochodzi) zbawienie.
    A ten zwycięzcą, kto drugim da / Najwięcej światła od siebie! Adam Asnyk, Dzisiejszym idealistom
    Ja błędy popełniam nieustannie, ale uważam, że to jest nieuniknione i nie ma co się wobec tego napinać i kontrolować, bo przestanę być normalnym człowiekiem i ze spontanicznej osoby zmienię się w poprawną nauczycielkę. Jeżeli mam uczyć dalej, to pod warunkiem, że będę sobą, ze swoimi wszystkimi głupotami i mądrościami, wadami i zaletami. s. 87 Zofia Kucówna - Zdarzenia potoczne

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com