[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wersety z 21 rozdziału Księgi Objawienia. W wierszu 1 Jan mówi o „nowej ziemi” i „nowym niebie”, potem opisuje, co widział w tym świętym miejscu, a w wierszu 27 stwierdza: „I nie wejdzie do niego nic nieczystego ani nikt, kto czyni obrzydliwość i kłamie, tylko ci, którzy są zapisani w księdze żywota Baranka”. Zwróćmy uwagę na słowa „nic” i „nikt”. Tak więc jedynie ten może mieć nadzieję, że zostanie zabrany na spotkanie z Jezusem, kto ma świadectwo w sercu, poświadczone przez Ducha Świętego, że krew Jezusa Chrystusa oczyściła jego życie gdy narodził się na nowo i dzięki temu Jego imię zostało wpisane do księgi żywota. Niektórzy są zdania,że Kościół wejdzie w okres wielkiego ucisku. Istotnie, niektóre fragmenty Biblii mogą wskazywać na to, że Kościół nie zostanie zabrany przed wielkim uciskiem, że będzie musiał chociażby na krótki czas być jeszcze w tym trudnym czasie na ziemi i przeżywać grozę i cierpienia tego okresu. W Mat 24:21 czytamy o tym w słowach Pana Jezusa: „Wtedy bowiem nastanie wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd, i nie będzie”. Pan Jezus mówi tu o czasach ostatecznych, lecz w następnym 22 wierszu, dodaje: „...ze względu na wybranych będą skrócone owe dni”. A któż to są owi wybrani? Apostoł Piotr pisze w swym pierwszym liście (2:9); „Ale wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, abyście rozgłaszali cnoty Tego, który was powołał z ciemności do cudownej swojej światłości”. Gdy zestawimy te dwa wersety, istotnie musimy zastanowić się nad tym, czy również Kościół nie będzie musiał przeżywać coś z wielkiego ucisku, przez jakiś krótki czas, a potem nastąpi jego zabranie. Innym wersetem przemawiającym za tym, że Kościół będzie musiał przez jakiś czas znaleźć się w wielkim ucisku, jest werset z Obj. 22:17, gdzie jest napisane: „A Duch i oblubienica mówią: Przyjdź!” Czy dzisiaj wołanie „przyjdź, Panie Jezu” jest takie powszechne? Raczej nie. Ludzie, nawet ci odrodzeni, którzy oddali swoje życie Jezusowi, proszą w modlitwie o różne sprawy, dziękują, ale generalnie nie słyszy się raczej próśb i wołania „przyjdź Panie Jezu!” Jedni właśnie wybudowali dom i chcieliby w nim trochę pomieszkać, inni zawarli związek małżeński i chcieliby zaznać teraz szczęścia małżeńskiego i rodzinnego. Mamy mnóstwo planów: jeszcze to trzeba zrobić, jeszcze tamto... a przyjście Pańskie przerwałoby przecież wszystkie plany i zamiary. Tak więc chociaż oczekujemy przyjścia Chrystusa, raczej nie słyszy się żarliwego, stęsknionego wołania o to, aby paruzja nastąpiła jak najszybciej. Ilekroć czytam to wołanie zawarte w Obj. 22:17, przypomina mi się historia Izraela, jego pobyt w niewoli egipskiej. Był bowiem określony czas 400 lat pobytu narodu izraelskiego w Egipcie, lecz ten czas minął, a dla jakichś przyczyn Bóg nie wyprowadzał go stamtąd. Czyżby Bóg o nim zapomniał? Nie, to nie tak było. Aby coś się wydarzyło w życiu ludzkim, coś z Bożych zamiarów, potrzebne jest do tego zarówno pragnienie Boga, jak i pragnienie człowieka. Słowo Boże w l Tymoteusza 2:4 mówi, że Bóg chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni. Lecz czy wszyscy ludzie są zbawieni? Nie - Bóg szanuje wolę człowieka i jeżeli ktoś nie chce być zbawiony, nigdy nim nie będzie. Bóg też mógł wyprowadzić wcześniej Izraelitów z Egiptu, ale oni nigdy wcześniej o to nie prosili. Wiedli spokojne życie, uprawiali rolę, hodowali bydło. Ponieważ dobrze im było w Egipcie, dlatego też nie wołali do Boga, aby ich stamtąd wyprowadził. Dopiero, gdy przyszedł ucisk i prześladowanie, zaczęli gorliwie prosić i wołać: „Jahwe, wyprowadź nas z Egiptu!” i wtedy Bóg, słysząc ich wołanie, posłał Mojżesza, aby tego dokonał. Niektórzy uważają, że w tym samym celu ucisk jest potrzebny oblubienicy - Kościołowi. Do tej pory rzadkością jest prośba wyrażająca się w słowach: „przyjdź Panie Jezu”. A na podstawie Bożego Słowa należy wnioskować, że to wołanie powinno się rozlegać po wszystkich zborach jak jeden wielki krzyk, powinno się je słyszeć wszędzie tam, gdzie znajduje się Kościół, gdzie się spotykają jego członkowie. Kiedy więc ludzie zaczną wzywać Pana Jezusa, aby przyszedł po swój Kościół? Wtedy, gdy ucisk będzie się nasilał. Gdy na przykład, za panowania antychrysta, dzieci Boże nie będą mogły nic kupić ani sprzedać, gdy będą zmuszone pościć przez dłuższy okres czasu z braku pożywienia. Wtedy okaże się, jak wielka jest nasza wiara. Wtedy też rozlegnie się wołanie
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plnatalcia94.xlx.pl
|
|
IndeksCourths Mahler Jadwiga SzczÄĹcie czeka na drugim brzeguMcEwan Ian NiewinniSurface studiesJefferson James A. Noc polarnaMacomber Debbie Pora na śÂlub02.Harry Potter und die Kammer des SchreckensJedyna_ocalonaDick_Philip_K_ _Transmigracja_Timothyego_ArcheraHannay Barbara Krzyśź pośÂudnia 01 Angielska róśźaAlfred de Musset spowiedz dzieciecia wieku
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmediatorka.pev.pl
Cytat
Długi język ma krótkie nogi. Krzysztof Mętrak Historia kroczy dziwnymi grogami. Grecy uczyli się od Trojan, uciekinierzy z Troi założyli Rzym, a Rzymianie podbili Grecję, po to jednak, by przejąć jej kulturę. Erik Durschmied A cruce salus - z krzyża (pochodzi) zbawienie. A ten zwycięzcą, kto drugim da / Najwięcej światła od siebie! Adam Asnyk, Dzisiejszym idealistom Ja błędy popełniam nieustannie, ale uważam, że to jest nieuniknione i nie ma co się wobec tego napinać i kontrolować, bo przestanę być normalnym człowiekiem i ze spontanicznej osoby zmienię się w poprawną nauczycielkę. Jeżeli mam uczyć dalej, to pod warunkiem, że będę sobą, ze swoimi wszystkimi głupotami i mądrościami, wadami i zaletami. s. 87 Zofia Kucówna - Zdarzenia potoczne |
|