pobieranie; pdf; ebook; download; do ÂściÂągnięcia
 
Cytat
Felicitas multos habet amicos - szczęście ma wielu przyjaciół.
Indeks Eddings_Dav D20021169 arteuza
 
  Witamy


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

samochodu. Cofnęła się o krok. - Nie możesz zostawić
samochodu na środku ulicy!
- Nie mogę? Nie ośmielę się? I nie mogę cię zmusić? Hmm!
To  hmm" znaczyło tyle co  naprawdę?" i już po chwili Lucy
wierciła się, kołysząc w jego ramionach.
- Postaw mnie na ziemi, ty potworze! - mruknęła w kołnierz
jego marynarki.
- Słucham?
- Powiedziałam: postaw mnie na ziemi!
- Tak, słyszałem. Zauważyłaś, że zbiera się wokół nas tłum?
- To dlatego, że stanąłeś na samym środku ulicy i nikt nie
może przejechać z żadnej strony, ty idioto!
- Och, cóż za słowa pełne miłości. Zachichotał i połaskotał ją
pod żebrami.
- Nienawidzę tego! Nienawidzę! Zapamiętaj to sobie,
jakkolwiek się tam nazywasz!
- Proctor - odparł cierpliwie. - Nie zniechęcaj się, Lucy, a na
pewno zapamiętasz. W końcu to będzie także twoje nazwisko!
- Nigdy. Słyszysz? Nigdy. Nawet żebym miała żyć tysiąc lat,
nigdy za ciebie nie wyjdę, ty, ty...! - Raz jeszcze uciszył ją
pocałunkiem.
Zebrana wokół nich publiczność biła brawo i wiwatowała.
Lucy, czerwona na twarzy, bezowocnie usiłowała się wyrwać.
- Spójrz tylko, co ty mi robisz - syknęła mu do ucha. - Oni
wszyscy mnie znają! Wstydzę się. Puść mnie w tej chwili!
Zamiast tego chwycił ją jeszcze mocniej i wziął głęboki
oddech.
- Panie i panowie - zagrzmiał, po czym zamilkł, by
spotęgować efekt. - Zostałem poinformowany - ciągnął - że
większość z was zna pannę Lucy Borden i może czuć się
zażenowana, widząc ją całowaną publicznie.
- Przestań! - wyszeptała, starając się schować.
RS
79
- Zapewniam zatem, że jest to jak najbardziej moralne,
przyzwoite i legalne. W przyszły wtorek Lucy wyświadczy mi
ten zaszczyt i poślubi mnie w Kościele Kongregacjonalistów,
znajdującym się trochę dalej, przy Church Street. Zapraszam
wszystkich, by zaszczycili nas swoją obecnością. Napoje
chłodzące będą serwowane w nieograniczonych ilościach.
Powiedzcie o tym przyjaciołom!
Następny okrzyk aplauzu wybuchł wśród tłumu.
- Ty płaczesz - szepnął Jim i delikatnie starł łzę z jej policzka.
- Proszę, Lucy, nie ma potrzeby płakać. Od dzisiaj będę bronił
cię przed wszystkimi.
- A kto - pociągnęła nosem - obroni mnie przed tobą?
Zapadło milczenie. Odsunął się od niej. Wzdrygnęła się i
ukryła twarz w dłoniach.
- Ach tak, więc o to chodzi - odparł posępnie. Oparł dłoń na
nieskazitelnym lakierze maski samochodu i patrzył na nią
zmieszany. W końcu wzruszył ramionami, wsiadł do wozu,
popatrzył na nią jeszcze przez chwilę i odjechał bez słowa.
Lucy zjawiła się w banku dokładnie o dziewiątej. Pan
Ledderman rozmawiał właśnie z jednym z pracowników. Kiedy
ją dostrzegł, pośpiesznie wrócił do swojego biurka.
- Cóż za miły początek dnia - oświadczył, zapraszając ją, by
usiadła obok na krześle.
Lucy obdarowała go w zamian uroczym uśmiechem. Pan
Ledderman był przemiłym człowiekiem, lecz nie potrafiła
powstrzymać swojej dociekliwości.
- Czy pańska narzeczona wie o tym, co pan opowiada?
- Czy wie? - Roześmiał się. - Jeszcze mnie do tego zachęca,
moja droga. To zabawne, co pani powiedziała. Ja i moja
narzeczona otrzymaliśmy wspólną ofertę z pewnego miasta w
Arizonie. Słońce, świeże powietrze i tak dalej. A co mogę
uczynić dla pani, panno Borden?
- Panie Ledderman, czy możliwa jest... jeszcze jedna mała
pożyczka?
RS
80
- Oczywiście, że tak. Będzie ona nawet stanowiła pewien
jubileusz.
- Ach tak?
- Tak. Pracuję w banku od dwóch lat i to będzie ostatni
udzielony przeze mnie kredyt. Ile pani potrzeba? Czy w dalszym
ciągu obciąża pani hipotekę?
- Myślę, że tak. Jeśli taki jest przebieg procedury - odparła
Lucy niepewnym głosem.
Podała mu sumę, jakiej potrzebowała. Niewielką, naturalnie.
Tyle tylko, by, zgodnie z jej obliczeniami, wystarczyło na spłaty
kredytu za cztery miesiące.
- To kropla w morzu - odparł Ledderman.
- A ponieważ wszyscy członkowie komitetu zatwierdzającego
kredyty są tutaj obecni i nas obserwują, może od razu puścimy
dokumenty w obieg?
Propozycja nie do odrzucenia, pomyślała Lucy. Złożyła
podpis w trzech różnych miejscach i podążyła za Leddermanem, [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • natalcia94.xlx.pl
  • comp
    Indeks61 Weekend w Tokyo Darcy EmmaAusten, Jane EmmaMacLean Alistair (1975) CyrkAndrzejewski_Jerzy_ _Lad_sercaEd Greenwood SpellfireDeaver Jeffery Manuskrypt ChopinaKrall_Hanna_ _Taniec_na_cudzym_weseluCassIrene Hannon A Dream To Share (pdf)Kathleen Eagle Córeczka tatusia MiśÂ‚ośÂ›ć‡ ci wszystko wybaczy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl
  • Cytat

    Długi język ma krótkie nogi. Krzysztof Mętrak
    Historia kroczy dziwnymi grogami. Grecy uczyli się od Trojan, uciekinierzy z Troi założyli Rzym, a Rzymianie podbili Grecję, po to jednak, by przejąć jej kulturę. Erik Durschmied
    A cruce salus - z krzyża (pochodzi) zbawienie.
    A ten zwycięzcą, kto drugim da / Najwięcej światła od siebie! Adam Asnyk, Dzisiejszym idealistom
    Ja błędy popełniam nieustannie, ale uważam, że to jest nieuniknione i nie ma co się wobec tego napinać i kontrolować, bo przestanę być normalnym człowiekiem i ze spontanicznej osoby zmienię się w poprawną nauczycielkę. Jeżeli mam uczyć dalej, to pod warunkiem, że będę sobą, ze swoimi wszystkimi głupotami i mądrościami, wadami i zaletami. s. 87 Zofia Kucówna - Zdarzenia potoczne

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com