[ Pobierz całość w formacie PDF ]
115 R L T powiedziałam. Nie pamiętam, to było kilka tygodni temu. Czuła, że łzy napływają jej do oczu. Do głowy mi nie przyszło, że ją aresztują. Wiedziałaś, że policja prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa i szuka podejrzanych. Przyszywał ją wzrokiem. Tak. Odchrząknęła. Powiedziałam tylko prawdę. A dlaczego mnie o tym nie wspomniałaś? Zastanawialiśmy się, czemu nie pozwalają mamie wyjść za kaucją, a to przez ciebie. Dlaczego? Zamrugała, by powstrzymać łzy. Bo wiedziałam, że będziesz zły. Nie jestem zły, że mówiłaś prawdę, ale że to przede mną ukrywałaś, kiedy byliśmy razem, i to tak blisko! Pokręcił głową. Nie rozumiem tego, czuję, że wcale cię nie znam. Brooke postąpiła krok do tyłu. Bardzo mi przykro. Chciałam ci powiedzieć, ale pora wciąż była nie ta. Nie chciała niszczyć kiełkującego romansu, który chyba właśnie się zakończył. Oby tylko ich zapomnienie minionej nocy nie miało przykrych konsekwencji. Ogarnął ją przytłaczający smutek. Dlaczego mi nie wspomniałaś, że mama wyglądała na przygnębioną? Zobaczyłam cię dopiero następnego dnia, gdy wszyscy dowiedzieliśmy się o śmierci twojego ojca. Przed przesłuchaniem nie miałam okazji rozmawiać z tobą sam na sam. Zadrżała na wspomnienie żółtej taśmy policyjnej w gabinecie Reginalda, kłębiących się w biurze śledczych, dobijających się do drzwi dziennikarzy. Byłaś jedną z ostatnich osób w budynku. Brooke kiwnęła głową. 116 R L T Chciałabym być bardziej pomocna w znalezieniu winnego. R. J. potarł skronie. Zauważyłaś coś niezwykłego? Brooke zawahała się. Obecność twojej matki była niecodzienna. Nie pamiętam, żeby często przynosiła mężowi kolację. Zmrużył oczy. Podejrzewasz ją, tak? Nie, odpowiadam na twoje pytanie. Uniosła głowę. Starała się zrobić, co należy. Nie przeszło jej przez myśl, że kilka jej słów doprowadzi do aresztowania Elizabeth. Wyznała mi, że wcześniej tamtego dnia posprzeczała się z tatą. Wyszedł do pracy w kiepskim nastroju, więc postanowiła go udobruchać, przynosząc mu jego ulubioną pieczeń z ziemniakami. R. J. skrzyżował ramiona. Nie ma w tym nic podejrzanego. Brooke milczała. Rozumiała podejrzenia policji, wziąwszy pod uwagę niewierność Reginalda, która wyszła na jaw po jego śmierci. Podczas przesłuchania Brooke nie miała o tym pojęcia. Stojąca w kącie salonu lampa podkreślała rysy R. J. a. Jej życie byłoby o wiele prostsze, gdyby miała za szefa łysiejącego brzuchatego mężczyznę w średnim wieku. Nawet teraz gdy jego rysy stwardniały, a oczy pociemniały, był bardzo atrakcyjny. Wolałabym spotkać wtedy kogoś innego. Tyle razy odtwarzałam sobie w myślach tamten wieczór, ale pod wielo ma względami to był dzień jak każdy inny. Ojciec został zamordowany mniej więcej w czasie, kiedy wychodziłaś z biura. Zabójca musiał być wtedy w budynku. 117 R L T Co mówi twoja mama? Widziała kogoś? Potrząsnął głową. Powiedziała, że drzwi gabinetu taty były zamknięte więc zapukała. Nie odpowiadał. Kiedy je otworzyła, siedział przy biurku. Kazał jej odejść. Co? Zdziwiła się, bo Reginald zawsze był uprzejmy. Była zszokowana. Powiedziała, że przyniosła mu kolację, a on odparł, że nic nie chce i żeby natychmiast wyszła Podobno prawie na nią warknął. To jej ostatnie wspomnienie ojca. Teraz siedzi w więzieniu oskarżona o zabójstwo a ty po prostu zapomniałaś mi powiedzieć, że tamtego wieczoru jechałyście razem windą. Tak mi przykro. Brooke spuściła wzrok. Musimy zrobić sobie przerwę. Chciałbym, żebyś wzięła płatny urlop, od dzisiaj. Kiedy podniosła wzrok, zobaczyła jego zmarszczone czoło. Zapłacę ci podwójnie, jeśli zostaniesz w domu, dopóki sprawa się nie wyjaśni. Brooke zrobiło się słabo. Czy została zwolniona? W międzyczasie Tasha przejmie twoje obowiązki. Jeśli w biurze
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plnatalcia94.xlx.pl
|
|
IndeksDynastia z Bostonu 04 Bevarly Elizabeth Skryty wielbicielDynastia z Bostonu 01 Jak go uwieĹÄ Banks LeanneBanks, Iain M La Fabrica de las AvispasJerzy Janicki & Andrzej Mularczyk Dom Tom IKoontz Dean R. Braciszek OddUmiśÂski WśÂadysśÂaw Balonem do biegunaJennifer Roberson Sword Dancer 6 Sword swornAsimov, Isaac Robot City 1 OdysseyWoalki audiobook Siesicka Krystyna Krystyna SiesickaAnne Mccaffrey Cykl Pegaz (02) Lot Pegaza
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrafalradomski.pev.pl
Cytat
Długi język ma krótkie nogi. Krzysztof Mętrak Historia kroczy dziwnymi grogami. Grecy uczyli się od Trojan, uciekinierzy z Troi założyli Rzym, a Rzymianie podbili Grecję, po to jednak, by przejąć jej kulturę. Erik Durschmied A cruce salus - z krzyża (pochodzi) zbawienie. A ten zwycięzcą, kto drugim da / Najwięcej światła od siebie! Adam Asnyk, Dzisiejszym idealistom Ja błędy popełniam nieustannie, ale uważam, że to jest nieuniknione i nie ma co się wobec tego napinać i kontrolować, bo przestanę być normalnym człowiekiem i ze spontanicznej osoby zmienię się w poprawną nauczycielkę. Jeżeli mam uczyć dalej, to pod warunkiem, że będę sobą, ze swoimi wszystkimi głupotami i mądrościami, wadami i zaletami. s. 87 Zofia Kucówna - Zdarzenia potoczne |
|