pobieranie; pdf; ebook; download; do ÂściÂągnięcia
 
Cytat
Felicitas multos habet amicos - szczęście ma wielu przyjaciół.
Indeks Eddings_Dav D20021169 arteuza
 
  Witamy


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

perfumy. Drew wciągnął go głęboko i sięgnął do lodówki po
mleko.
- Pierniczki są na deser - upomniała Frannie, zauważając
jego podchody.
- Parę teraz, parę pózniej.
- Najpierw solidny posiłek - upierała się przy swoim.
- Nie jestem twoim uczniem. Chyba potrafię sam za siebie
odpowiadać.
Stanęła na straży lodówki.
- Ostatnio sałatkę ledwie tknąłeś. Stanowczo za dużo
owsianych ciasteczek.
- Jestem dorosły. Jeśli chcę się obyć bez warzyw, to jest
to mój wybór, nie uważasz? Nigdy nie wyjdziesz za mąż,
dziewczyno. Za bardzo lubisz rządzić. %7ładen facet tego nie
wytrzyma.
- Jesteś osłem. Poza tym nie mam zamiaru pracować dla
ciebie. Musiałabym cię słuchać, a jesteś idiotą.
- Twoja strata. - Wzruszył ramionami. - Szesnaście
dolarów za godzinę piechotą nie chodzi.
Spojrzała na niego zdumiona.
- Szesnaście za godzinę? Rany, chyba bardzo zle
wybrałam zawód.
- Frannie? Ta cała sprawa z billboardem to żart, prawda?
Nie wybierałabyś przecież męża z reklamy ani z książki
telefonicznej? Wiesz, ilu jest wariatów? I nie po wszystkich to
widać, mała. Musisz być ostrożna. - Pomyślał o pracownikach
firmy prawniczej Pucka i przeszył go dreszcz.
- Wiesz, co mówią. Trzeba pocałować żabę, żeby
odnalezć księcia.
- Frannie, to wcale nie jest zabawne! Cud, że dożyła
dwudziestu czterech lat.
- Nie martw się - machnęła lekceważąco ręką. - Jeśli
doktor Billboard okaże się niewypałem, mam jeszcze parę
asów w rękawie.
Nie miał już ochoty słuchać o jej pomysłach, ale nie było
sposobu, żeby ją powstrzymać.
- Bez względu na to, gdzie znajdę pracę na lato, zacznę
jadać lunch w tej knajpce przy biurach Logan's Machine
Company.
- U Jake'a? Frannie, to knajpa dla ważniaków.
Uśmiechnęła się wyraznie zadowolona z siebie.
- Wiem. A kiedy zrobi się tłoczno, zapytam jakiegoś
prężnego młodego dyrektora, bez obrączki na palcu, czy mogę
się przysiąść.
Kobiety jednak są bardziej przebiegłe, niż przypuszczał.
Wciągnął głęboko zimne powietrze.
- Mierz siły na zamiary, Frannie - poradził.
- Co takiego?
Dobrze znał siostrę Ricka. Może i miała dwadzieścia
cztery lata, ale swoje łaski rozdzielała nad wyraz skąpo.
- Na początek będziesz musiała pocałować kandydata, bez
względu na to, kim się okaże. Chcesz dzieci. Każdy facet
będzie
się upierał przy tradycyjnej metodzie, może nawet
zaproponuje wcześniejsze jej wypróbowanie.
- Umiem całować - odparła urażona. - I to wszystko, na
co pozwolę. Główną nagrodę dostanie tylko jeden.
- Nie pamiętasz, co się stało, kiedy Bobby Thorton cię
pocałował? Dostałaś furii. Przyleciałaś na skargę do mnie i
Ricka. Musieliśmy dać mu wycisk.
Nałożyła mu dokładkę.
- I ty masz czelność narzekać, że traktuję cię jak
smarkacza, kiedy upominam cię, byś się odpowiednio
odżywiał. Przyganiał kocioł garnkowi.
- Co masz na myśli?
- Wspomniany incydent miał miejsce w trzeciej klasie.
Wtedy naprawdę wolałabym pocałować żabę. Ale już
dorosłam, skarbie. Nie muszę chyba dodawać, że Bobby
zmienił się od trzeciej klasy. Został mistrzem stanowym w
pływaniu i był niezwykle barczysty. I ogólnie rzec biorąc,
nieco wyprzystojniał. Dlatego poszłam z nim na bal
maturalny. Zaparkowaliśmy na rogu, zanim odstawił mnie pod
dom i... - Frannie z rozmarzonym uśmiechem nałożyła sobie
na talerz lasagne. - Powiedzmy, że tym razem nie wpadłam w
furię.
Drew nie potrafił opanować zdenerwowania.
- Mary Frances Parker, zmyśliłaś to na poczekaniu. Nie
obcałowywałaś się z chłopakami w samochodach. Twoi bracia
by ci na to nie pozwolili.
- Akurat - obrzuciła go spojrzeniem pełnym politowania. -
Daj spokój, Drew. Nie mam już ośmiu lat. I czemu niby
wyjechałam do college'u? Jest przecież parę dobrych szkół w
okolicy. Mogłam zdobyć dyplom, nie wyjeżdżając z domu.
Ale uciekłam od rodziny. Nie twierdzę, że całowałam się z
każdym, raczej byłam wybredna, ale wierz mi, potrafię
całować. I z odpowiednim facetem bez trudu mi przyjdzie
postarać się o rodzinę. A przy okazji mam zamiar dobrze się
bawić - dodała szelmowsko. - Zrobię wszystko, by ten farciarz
też coś z tego miał.
Andrew czuł, jak się czerwieni.
- Więc masz zamiar złapać faceta na seks? - zapytał z
jawną pogardą.
Nie miała wątpliwości, że był bardzo bliski wezwania jej
braci na pomoc. Co z tego, że miała dwadzieścia cztery lata,
wołała tego umknąć. Nie chciała przeciągać struny. Wiedziała,
że stąpa po kruchym lodzie i pora nieco uspokoić wzburzone
wody.
- Ależ skąd. Mam zamiar złapać go na moją błyskotliwą
osobowość, cięty dowcip, niezaprzeczalną, inteligencję i
zdolności kulinarne. I kiedy go już złapię, nie będzie miał
powodów do narzekań.
- Ty tak twierdzisz. - Nie wierzył własnym uszom.
Siostrzyczka Ricka nie powinna mówić o takich rzeczach jak [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • natalcia94.xlx.pl
  • comp
    IndeksGray Claudia Wieczna noc 02 Mowa gwiazdChristie Agatha Niedokonczony portretBecky Wilde [Eagle River 01] Eagle River Alpha (pdf)Vladimir Belayev The Old Fortress 3 The Town By The SeaUMBFalkensee Margarete von Noce BśÂ‚ć™kitnego AniośÂ‚aVerne Juliusz Król przestrzeniKurtz, Katherine Camber 2 Saint Camber56636913 Eye Of The Beholderśąydzi BolesśÂ‚aw Tejkowski Walka o wolnć… Polske z śąydo Masonami
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl
  • Cytat

    Długi język ma krótkie nogi. Krzysztof Mętrak
    Historia kroczy dziwnymi grogami. Grecy uczyli się od Trojan, uciekinierzy z Troi założyli Rzym, a Rzymianie podbili Grecję, po to jednak, by przejąć jej kulturę. Erik Durschmied
    A cruce salus - z krzyża (pochodzi) zbawienie.
    A ten zwycięzcą, kto drugim da / Najwięcej światła od siebie! Adam Asnyk, Dzisiejszym idealistom
    Ja błędy popełniam nieustannie, ale uważam, że to jest nieuniknione i nie ma co się wobec tego napinać i kontrolować, bo przestanę być normalnym człowiekiem i ze spontanicznej osoby zmienię się w poprawną nauczycielkę. Jeżeli mam uczyć dalej, to pod warunkiem, że będę sobą, ze swoimi wszystkimi głupotami i mądrościami, wadami i zaletami. s. 87 Zofia Kucówna - Zdarzenia potoczne

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com