pobieranie; pdf; ebook; download; do ÂściÂągnięcia
 
Cytat
Felicitas multos habet amicos - szczęście ma wielu przyjaciół.
Indeks Eddings_Dav D20021169 arteuza
 
  Witamy


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

dojmująco, jak gdyby miało nigdy nie ucichnąć.
W końcu na polecenie Clewyna zapalono lampę. W świetle zgromadzeni w komnacie ludzie
zobaczyli, że barbarzyńca zniknął. Uciekł pod osłoną ciemności lub zniszczył go ostatni magiczny
akt boginki Ningi. Z dwóch strażników, którzy wpadli do środka, jeden leżał nieprzytomny na
posadzce, a drugi masował sobie potłuczoną czaszkę. Po klejnotach i ozdobach w sekretarzyku -
oraz dumnej królowej Tamsin - nie pozostało ani śladu. Na środku sali nadal stała sierota z twarzą
bardzo podobną do oblicza władczyni, z takimi samymi kasztanowymi włosami i jasnozielonymi
oczami. Nie można było zaprzeczyć, że jest żywa, z krwi i kości. Gdy jej szloch przycichł, powiodła
po zebranych wzrokiem pełnym rozpaczy i oszołomienia.
Książę Clewyn pierwszy odzyskał przytomność umysłu. Ze współczującą twarzą przyklęknął
przed brudną dziewczynką i przytulił ją do piersi.
- No już, malutka, wypłacz się do woli. Nie bój się nas, nie damy zrobić ci krzywdy.
Epilog
Nocne spotkanie
- Daj sobie spokój! Barbarzyńco! Idz, nie dostaniesz już piwa! Zamykam oberżę, jesteś ostami,
więc zabieraj się stąd, zanim zwalisz się pod stół i będę musiał zaprząc osła, by cię stąd wywlec.
Masz już przecież dosyć!
Conan pomyślał, że oberżysta chyba nie zwraca się do niego z należnym szacunkiem.
Powinien przywołać go do porządku, lecz w końcu postanowił nie zawracać sobie tym głowy.
Można burzyć się przeciw wszystkim niedolom losu i starać się z nimi walczyć, lecz wynik potyczek
i tak zawsze jest taki sam. Gdy człowiek usiłuje wziąć przeznaczenie we własne ręce i wyrwać Się z
wytyczonych dla niego kolein, bezlitosny obrót rzeczy sprawia, że i tak zwykle z łoskotem ląduje w
bagnie. Trunek stanowi w tej sytuacji jedyną pociechę. Pomaga opędzić się przed nękającymi
duchami, łagodzi ból po utraconej nadziei, sprzyja sentymentalnym, tajonym w sercu
wspomnieniom.
Conanowi zaczęły przemykać przez głowę obrazy i dzwięki z innego świata, z innej epoki:
kołyszące się w porannym wietrze jodły, błyski słońca na tafli górskiego stawu, ściszone głosy przy
ognisku.
- No już, północny osiłku! Dosyć wypłakiwania się nad kuflem po piwie! Dobrze, dostaniesz
jeszcze parę łyków. I tak wiem, że wrócisz tu z samego rana, ale idz już, pókim dobry!
Cymmerianin z wyciągniętym kuflem ociężale podszedł do oberżysty po resztki piwa z dzbana.
Wypiwszy jednym haustem, powlókł się po kamiennych schodach do wyjścia. Miał gdzie
przenocować - na zapchlonej pryczy w rojącej się od robactwa suterenie. Przedtem wszelako
musiał odnalezć nędzną norę i zwlec z łóżka gospodarza, by wpuścił go do środka. %7łycie w mieście
nie było tanie. Conan musiał sprzedać zdobny klejnotami pas. Dostał niewiele pieniędzy, które i
tak straciły ostatnio na wartości. Ledwie ich wystarczyło na marny strój, pas do miecza, byle jakie
posiłki i nocleg - oraz przede wszystkim na piwo, które w ostatnich dniach popijał w dużych
ilościach. Po tym, jak został świadkiem zniknięcia królowej-czarownicy i pojawienia się na jej
miejsce smutnej dziewczynki, czym prędzej sprzedał klejnoty, zmienił wygląd i zaszył się w dobrze
mu znanych spelunkach sargossańskiego półświatka.
W stolicy zapanował względny spokój. Nadal jeszcze wyłapywano zbiegłych niedawno
niewolników, nie szukano jednak zabójcy królowej. Ze względów politycznych nie ogłoszono
śmierci władczyni i jej los pozostawał dla ogółu na dobrą sprawę nie znany. Religia Imperium
Brytuńskiego uległa osobliwemu przeobrażeniu. Ludowi w stolicy i na prowincji nakazano czcić
cud: narodziny drugiego wcielenia czy też raczej cudowne odmłodzenie Tamsin, dziecka
obdarzonego magiczną mocą. Głoszono, że w jej osobie dokonało się połączenie dzielnej królowej
i czczonej w przeszłości bogini Ningi, że nowa Tamsin jest łaskawą półboginią, a dzięki jej
dziecięcej niewinności oraz mądrości księcia Clewyna i jego świty w królestwie niewątpliwie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • natalcia94.xlx.pl
  • comp
    IndeksJeffrey Lord Blade 20 Guardians of the Coral ThroneAlfred de Musset spowiedz dzieciecia wiekuCourths Mahler Jadwiga Tajemnicza miśÂ‚ośÂ›ć‡ Marleny (Tajemnica siostry Marleny)Brian Daley Coramonde 02 The Starfollowers of Coramonde v4.1 (htm)kurs.strzelania.z.wiatrowkiTop Modelki na pokazie mody cz. 4Diana Palmer Long Tall Texans 28 LawlessC i NET cshnetDelinsky Barbara Dziedzictwo 01 MarzenieCelmer Michelle Zakazany owoc
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • storyxlife.opx.pl
  • Cytat

    Długi język ma krótkie nogi. Krzysztof Mętrak
    Historia kroczy dziwnymi grogami. Grecy uczyli się od Trojan, uciekinierzy z Troi założyli Rzym, a Rzymianie podbili Grecję, po to jednak, by przejąć jej kulturę. Erik Durschmied
    A cruce salus - z krzyża (pochodzi) zbawienie.
    A ten zwycięzcą, kto drugim da / Najwięcej światła od siebie! Adam Asnyk, Dzisiejszym idealistom
    Ja błędy popełniam nieustannie, ale uważam, że to jest nieuniknione i nie ma co się wobec tego napinać i kontrolować, bo przestanę być normalnym człowiekiem i ze spontanicznej osoby zmienię się w poprawną nauczycielkę. Jeżeli mam uczyć dalej, to pod warunkiem, że będę sobą, ze swoimi wszystkimi głupotami i mądrościami, wadami i zaletami. s. 87 Zofia Kucówna - Zdarzenia potoczne

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com