pobieranie; pdf; ebook; download; do ÂściÂągnięcia
 
Cytat
Felicitas multos habet amicos - szczęście ma wielu przyjaciół.
Indeks Eddings_Dav D20021169 arteuza
 
  Witamy


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Słodki zapach jej podniecenia uczynił go dzikim. Chciał docisnąć ją do ściany, zabrać do
siebie. Zamiast tego podążył za Jakem i
Tadem, na chwiejnych nogach.
*****
Copper czuła się obserwowana. Włosy stanęły jej na karku, łaskotały ją w swoim niepokoju.
Spojrzała w dół, i dyskretnie przeskanowała pokój. Znalazła oczy, które patrzyły na nią i
podniosła głowę. Ciepło rozlało się w jej miednicy i promieniowało w górę i na zewnątrz.
Jego oczy wwiercały się w jej, jak gdyby mógł prześwietlić ją i zobaczyć jej rdzeń. Jej oddech
zamienił się w dyszenie, spuściła wzrok, chociaż nadal podglądała.
Nawet w ciemnym, zadymionym pomieszczeniu był wspaniały. Krótkie, hebanowe włosy,
które wyglądały na grube i sprawiały, że chciała zanurzyć palce w nich i poczuć te jedwabiste
nici. Jego niebieskie oczy przypominały jej basen w mieście, gdzie się wychowała. Prawie
jakby mogła zanurkować i pływać w nich. Językiem polizał wargi i poczuła szarpnięcie na
łechtaczce. Wilgoć zalała jej płeć. Białe zęby rozdzieliły te pełne soczyste wargi, a ona
zapragnęła poczuć je na swojej skórze.
Wypuściła oddech. Facet, o kurczę!
Nie zdawała sobie sprawy, że Diane idzie do niej, dopóki ta nie stanęła obok. Jake podszedł
do stołu, gdzie przedmiot jej atrakcji siedział.
- Diane, kim jest ten czarno włosy człowiek?-
- Gdzie?- Diane zmrużyła oczy, żeby zobaczyć, gdzie wskazywała. Spojrzała na sekundę, a
następnie ostrożnie przeniosła wzrok na Copper.  Co masz na myśli, pytając kto to?-
%7łartujesz?-
16
Uh-oh.  Och znasz mnie. Zawsze żartuję ha ha.4 -
- Jestem zaskoczona, że nie siedzisz mu na kolanach. Ty i Bastian zawsze zabawiacie się.-
Ręce Copper zatrzęsły się, wylała szklankę wody na blat. Ten człowiek był chłopakiem jej
siostry.
Oh Cop, jesteś zła, myśląc o nim.
Przyglądała mu się jak wstał i poszedł z Jackiem na tyły. Jego oczy odnalazły ją. I rozpalił ją.
Spalał ją całkowicie, jakby podpalił ją zapałką. Wtedy wyszedł za Jackiem. Człowiek z
brązowymi włosami spiorunował ją wzrokiem zza Bastiana.
O tak, spalę się w piekle. Pożądam chłopaka siostry.
Chwileczkę, jeśli to był chłopak Crimson, dlaczego nie przyszedł do niej zobaczyć się?
Oczywiście, to on zauważył ją.
Zadrżała na wspomnienie jego spojrzenia. Jak mógł zrobić coś takiego oczami, co by zrobił
rękoma?
Copper zastanawiała się, dlaczego jej szef nie dopuścił do więcej pomiędzy nią a klientem.
Człowiek Zwinia, Leroy, powiedział, że szef nie pozwolił na nic innego. Jeśli Crimson zwykle
robiła więcej& dlaczego ograniczył to?
Podejrzewali coś? Nie mieli powodu. Chyba, że chłopak wiedział więcej o niej, niż ona o nim.
*****
Bastian usiadł na krześle z prostym oparciem, jego penis nieprzyjemnie naciskał na spodnie.
Tad, który zauważył wszystko, spojrzał w dół i zmarszczył brwi.
- Tak więc, nawet gdy zostawiła cię, zamartwiającego się o nią, wciąż chcesz tej dziwki, huh?-
Tad zawsze mówił to, co przyszło mu na myśl. W przeciwieństwie do Lucy, która opierała się
na zdolnościach Bastiana, czytaniu umysłów.
Jake wpadł z taśmą, więc Bastian wygodniej ułożył się na krześle, ignorując pytanie. Tad
znowu zmarszczył brwi, ale nie powtórzył.
- Okej, oto ona.-
- Jest za ciemno, żeby cokolwiek zobaczyć.- Tad mruknął.
- To dlatego, że światło jest wyłączone kretynie.-
Tad otworzył usta, żeby coś powiedzieć, ale Bastian podniósł rękę.  Nie Tad.-
Jake był całkiem heteroseksualny, nie pogodził się z ideą mężczyzny z mężczyzną. Tad lubił
zarzucać przynętę i sprawiać, że faceci reagowali na pytanie o ich seksualność. Wysunął
wargi.  Psujesz moją zabawę.-
Widzieli na ekranie otwieranie drzwi. Zwiatło wlewało się do pokoju, kąpiąc boginię w złocie.
Bogowie, była wspaniała. Bastian przełknął, przesuwając się na krześle.
- Tam jest.- Jake usadowił się na krześle przed Bastianem.
Drzwi zamknęły się i światło gwałtownie włączyło. Zauważył jej szaleńcze spojrzenie, jak
królik złapany w ogrodzie. To zdobiło jej piękną twarz przez chwilę.
Cholera, chciał wejść tam i zatrzymać jej ból. Co się z nim działo? Tańcząc, przemknęła
wokoło.
- Co do diabła ona tam robi? Zapłacił za erotyczny taniec. Crimson nigdy tak nie tańczyła.
Zazwyczaj jest piekielnie dużo lepsza.- Jake wygładził zmarszczki na swoim garniturze, w jego
ruchach można było dostrzec nerwowość.
Odrzuciła włosy i zbliżyła się do człowieka, wpatrując się w jego paciorkowate, świńskie oczy i
rozpoczęła taniec.
Dwie silne emocje zalały psychikę Bastiana. Chciał pobiec i oderwać mężczyznie ramię,
zwłaszcza, gdy chwycił jej biodra. W tym samym czasie chciał nim być. Chciał by
zrezygnowała z wykonania tych rzeczy. Jego penis napierał na szew spodni, chcąc się [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • natalcia94.xlx.pl
  • comp
    IndeksCharisma Knight [Vampire Domination 02] Of Cheetah's Blood [Amira] (pdf)Ian Rankin [Jack Harvey 03] Blood Hunt (v1.0)Holly Lisle Hunting the Corrigan's BloodDakota Rebel Blood of the FallenArmstrong Lance Liczy sie kaĹźda sekunda241. Armstrong Lindsay Ĺťona dla AustralijczykaArmstrong Mechele Bloodlines ConduitSaga o Ludziach Lodu 45 Ksić…śźć™ czarnych salCindy Gerard Zabawy z miśÂ‚ośÂ›cić…HT085. Thompson Vicki Lewis Impuls
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rafalradomski.pev.pl
  • Cytat

    Długi język ma krótkie nogi. Krzysztof Mętrak
    Historia kroczy dziwnymi grogami. Grecy uczyli się od Trojan, uciekinierzy z Troi założyli Rzym, a Rzymianie podbili Grecję, po to jednak, by przejąć jej kulturę. Erik Durschmied
    A cruce salus - z krzyża (pochodzi) zbawienie.
    A ten zwycięzcą, kto drugim da / Najwięcej światła od siebie! Adam Asnyk, Dzisiejszym idealistom
    Ja błędy popełniam nieustannie, ale uważam, że to jest nieuniknione i nie ma co się wobec tego napinać i kontrolować, bo przestanę być normalnym człowiekiem i ze spontanicznej osoby zmienię się w poprawną nauczycielkę. Jeżeli mam uczyć dalej, to pod warunkiem, że będę sobą, ze swoimi wszystkimi głupotami i mądrościami, wadami i zaletami. s. 87 Zofia Kucówna - Zdarzenia potoczne

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com