pobieranie; pdf; ebook; download; do ÂściÂągnięcia
 
Cytat
Felicitas multos habet amicos - szczęście ma wielu przyjaciół.
Indeks Eddings_Dav D20021169 arteuza
 
  Witamy


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Donna roześmiała się wesoło.
Zejdzmy na dół. Jest jeszcze trochę czasu do kolacji, więc spokojnie
sobie porozmawiamy. Czy pani Eyre jest ju\ w domu?
Tak. Z kuchni rozchodzą się smakowite zapachy. Wpadłem tak\e do
szpitala. Ojciec spał, ale przez okienko w drzwiach pozwolono mi
popatrzeć na niego. Wygląda lepiej, ni\ sądziłem. Będę mógł odwiedzić
go jutro po południu.
Nie przestając się uśmiechać, Donna objęła brata.
- Czy wolno zanosić kwiaty? - spytała.
Chyba tak. Wiem, powinienem kupić. - Zrzedła mu mina. Miał poczucie
winy. Znów nie zrobił tego, co trzeba.
Głuptasie, chodzi o naszą jutrzejszą wizytę. Dlatego napytałam.
Odetchnął z ulgą.
- Fajnie. Przed pójściem załatwimy kwiaty. Teraz prze-
96
studiujmy broszurę z programem kursów, którą przyniosłem. Trzeba
sprawdzić, jakie formalne warunki muszę spełniać, \eby mnie przyjęli.
Czy zamierzasz poinformować Brodie'ego o swojej decyzji? - zapytała
Donna, gdy siedli do kolacji.
Od razu powie ojcu. - Twarz Gavina spochmurniała. -1 zaraz coś
wykombinują, \eby mi przeszkodzić.
Zostaw mnie całą sprawę, sama ją załatwię - stanowczym głosem
odrzekła Donna. Uprzytomniła sobie nagle, \e ma broń przeciwko
Brodie'emu. Bardzo mu przecie\ zale\y, by James Cowley nie
dowiedział się o romansie z Christabel. Gdyby nie obawiał się gniewu
szefa, z pewnością tak skrzętnie nie ukrywałby swych długotrwałych
stosunków z tą kobietą.
Gavin popatrzył na siostrę.
Myślisz, \e Brodie w ogóle zechce cię słuchać? - zapytał z
powątpiewaniem w głosie.
Tak - odparła siostra. - Odetchnie z ulgą, gdy zejdziesz mu z drogi.
Zaczniesz się uczyć, więc przestaniesz bywać w firmie i interesować się
jej sprawami.
Fakt - przyznał Gavin. - Donno, jesteś mądra. Sprytniejsza, ni\
myślałem.
Ka\dym człowiekiem kierują zawsze jakieś ukryte, osobiste motywy
działania - odrzekła z cyniczną nutą w głosie.
- W tym Pary\u zrobiłaś się twarda.
Raczej dorosła. - Wzruszyła ramionami. - Ka\dy się zmienia po
opuszczeniu rodzinnego domu. Trochę niezale\ności jeszcze nikomu
nie zaszkodziło. - Uśmiechęła się do brata.
Nigdy nie potrafiłem przeciwstawić się ojcu. Nie wiem, dlaczego -
powiedział Gavin z ponurą miną. - A co
97
dopiero teraz, gdy jestem winien Brodie'emu te koszmarne szesnaście
tysięcy funtów, które za mnie zało\ył. Będę musiał przyznać się ojcu do
całej sprawy i znów znajdę się w sytuacji bez wyjścia. Donno, ale
schrzaniłem swoje \ycie!
- Ojcu na razie nic nie mów.
- Masz mnie za idiotę? - obruszył się brat. Ziewnął
i spojrzał na zegarek. - Idę do łó\ka. Jestem potwornie
śpiący.
Po chwili Donna znalazła się u siebie w sypialni. Nie mogła zasnąć.
Brodie nie wracał, nie słyszała jego samochodu.
Czy całą noc spędzi z Christabel? Czy pieści się z nią teraz? Na samą
myśl o tym Donna poczuła się okropnie. Przecie\ nie mogę być
zazdrosna, upomniała samą siebie. Nie będzie się zadręczała
wizerunkiem Brodie'ego w objęciach innej kobiety!
Nienawidziła zarówno jego, jak i Christabel. Przysięgła sobie, \e nie
dopuści do tego, by zakłócili jej spokój. Od jutra wszystko się zmieni.
Teraz ona trzyma go w garści. Brodie zatańczy, jak mu zagra.
Jeśli chce nadal trzymać swój romans w sekrecie przed Jamesem
Cowleyem, będzie musiał za to zapłacić. Ojciec ma bardzo
staroświeckie poglądy i kieruje się sztywnym kodeksem moralnym.
Je\eli dowie się, \e Brodie sypiał z inną kobietą udając miłość do jego
córki, nigdy mu tego nie wybaczy. Poczyta to za osobistą zniewagę.
Tak więc Brodie Fox, jeśli zale\y mu na tym, by Donna trzymała język
za zębami, będzie musiał przystać na jej warunki i pomóc Gavinowi.
W chwilę pózniej zmorzył ją sen. Obudziła się, kiedy
98
W pokoju było ju\ widno. Tu\ obok siebie poczuła mocny aromat
kawy.
Otworzyła oczy i zobaczyła Brodie'ego z fili\anką w ręku.
- Co robisz w moim pokoju? Wyjdz stąd natychmiast,
bo będę krzyczeć! - Usiadła na łó\ku i podciągnęła a\ pod
brodę prześcieradło, pod którym spała.
Postawił kawę na stoliku nocnym i, nie zwa\ając na protesty Donny,
rozsiadł się obok niej.
- A krzycz sobie do woli. Oprócz nas w domu nie ma
nikogo. - Wyprostował plecy, splótł dłonie za głową i roz
bawionym wzrokiem zaczął przyglądać się dziewczynie.
- Gavinie! - zawołała. - Gavinie, chodz tutaj!
Odpowiedzi nie było. W domu panowała cisza. Brodie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • natalcia94.xlx.pl
  • comp
    IndeksKukliński Piotr Saga Dworek Pod Malwami 06 Zabawa i ZdradaCharlotte Boyett Compo Winds Through Time (pdf)Greg Egan The Vat16 Nienacki Zbigniew Pan Samochodzik i Testament Rycerza JedrzejaStephanie Bond byc_gwiazdaThe Balkans A History OfAnn Rule End of the DreamJackie Braun SśÂ‚ośÂ„ce nad winnicć…Ann Rule Small SacraficesJameson Bronwyn Gorć…cy Romans Duo 933 Bezcenny dar
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rafalradomski.pev.pl
  • Cytat

    Długi język ma krótkie nogi. Krzysztof Mętrak
    Historia kroczy dziwnymi grogami. Grecy uczyli się od Trojan, uciekinierzy z Troi założyli Rzym, a Rzymianie podbili Grecję, po to jednak, by przejąć jej kulturę. Erik Durschmied
    A cruce salus - z krzyża (pochodzi) zbawienie.
    A ten zwycięzcą, kto drugim da / Najwięcej światła od siebie! Adam Asnyk, Dzisiejszym idealistom
    Ja błędy popełniam nieustannie, ale uważam, że to jest nieuniknione i nie ma co się wobec tego napinać i kontrolować, bo przestanę być normalnym człowiekiem i ze spontanicznej osoby zmienię się w poprawną nauczycielkę. Jeżeli mam uczyć dalej, to pod warunkiem, że będę sobą, ze swoimi wszystkimi głupotami i mądrościami, wadami i zaletami. s. 87 Zofia Kucówna - Zdarzenia potoczne

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com